„«Łzy, to słowa, których nie potrafimy wypowiedzieć.» Trafia mnie to prosto w serce. Czuję, że to prawda. I chociaż mam tylko jedenaście lat, wiem, że zapamiętam te słowa na zawsze.”
„«Łzy, to słowa, których nie potrafimy wypowiedzieć.» Trafia mnie to prosto w serce. Czuję, że to prawda. I chociaż mam tylko jedenaście lat, wiem, że zapamiętam te słowa na zawsze.”
„Dzień po dniu, tak samo gorzki, przepełniony rozpaczą… Nie mogę uwolnić się od czarnych myśli, które nawiedzają mnie każdej nocy…”
Wspomnienia potrafią ukrywać się za mgłą codzienności, nieoczekiwanie powracając do nas, kiedy najmniej się ich spodziewamy.
Siedziałam na fotelu i wyglądałam za okno. Widziałam piękną, zieloną łąkę pełną kwiatów […] Chwyciłam pędzel, który nade mną zawisnął i wybrałam różową farbę. Zaczęłam sunąć nim po niebie.
— Kocham Cię — wyszeptałam, a wiatr zaszumiał jakby w odpowiedzi. Jesienne liście zatańczyły wraz z powiewem, po czym zniknęły jak wszystkie moje wspomnienia związane z nim.
„Ktoś kiedyś powiedział 'nie strzelać do pianisty’, ale strzelić to może coś zaraz mnie przez to, co ten drań właśnie gra…”
,,You’re stuck in my head and I can’t get you out of it If I could do it all again. I know I’d go back to you”
To było już tak dawno, kilkanaście lat temu. A jednak przeżywane w przeszłości uczucie powróciło nieoczekiwanie, mącąc rozum, rodząc niepokój w sercu i nie pozwalając pogodzić się z teraźniejszością.
W dniu mojego pogrzebu najlepiej w ogóle na niego nie przychodź. Nie byłeś łaskaw odwiedzać mnie, gdy żyłam, odpuść to sobie i teraz…
„Nie umiem zapomnieć… Nie umiem, Matthiasie. — pomyślała z rozpaczą. Nie musisz zapominać. Będę przy tobie zawsze. Nie płacz już. Jestem tu. I zawsze będę. A kiedyś, znowu się spotkamy.”
„A teraz za nim tęsknię. Poszłam w stronę inną niż on i z każdym dniem kocham go coraz bardziej.“
„Naiwnie spijaliśmy miód nadziei wzajemnie ze swych ust, wierząc w obietnice o wieczności, ale nie wiedzieliśmy, że życie to okres ciągłych zmian i szatańskich szeptów zawodzących myśli.”
Musiał zresetować umysł i przywrócić wspomnienia, patrząc na nie z innej strony. Pamięć o Josie jednak cały czas była taka sama. Tak samo silna i budująca jego nastrój.
„Najbardziej ironiczną w tym wszystkim rzeczą było dla mnie to, w jaki sposób rozmawiały o swoich dorosłych lub prawie dorosłych dzieciach. Pani z „synkiem” upierała się, że to dobre dziecko (…)”
„Prościej było znów zamknąć się pomiędzy tymi kłamstwami i nie pozwolić prawdzie wyjść na światło dzienne. Bo mimo wszystko tylko w ten sposób była w stanie utrzymać się na powierzchni.”
[…] Gdy się odwróciłam, zobaczyłam Oliego stojącego za mną. Ręce miał w kieszeni czarnej bluzy, a jego brązowe włosy oświetlało słońce. Wyglądał mega Sexy. […]
Wśród starych domów, w cieniu drzew szumiących, mieszkał Alvin, o oczkach się wciąż śmiejących.
,,Ale byłam pewna, ja to po prostu wiedziałam, że on mnie nadal kocha i pamięta mnie. Tak jak ja jego…”
Rozcięte wargi, przekrwione oczy, spanie w parku, bicie się mierzone miarą na wyżycie się…
Każdy krok, każda ścieżka, była naszą drogą, A nasze serca biły jednym rytmem, w harmonii.
„Dla świata znaczyliśmy niewiele, lecz dla siebie nawzajem byliśmy całym światem”
,,[…]Ale nie tylko wtedy było mi zimno… Wtedy, to był początek. Teraz jest mi zimno cały czas, ale nie fizycznie.[…]”
„Mamy całkiem wiele wspólnego, wiesz? Tak jak ty bowiem uciekam od przeszłości do wspomnień, których nie było, a moje serce rwie się z tęsknoty do czegoś, czego nie znam…”
Uśmiechnięta twarz Qingxuana, polne kwiaty mokre od rosy i upajająca woń rozpłynęły się w nicość, pozostawiając za sobą tylko miłe, ale mocno zaprawione goryczą wspomnienie. To tylko sen, Czarnovod.
Nasze życie toczyło się normalnym rytmem. Nic nie zapowiadało tego, co miało nadejść…
„Wspomnienia bolały, a on kaleczył się nimi. Robił sobie długie rany, wspominając te chwile. Rozdrapywał stare strupy, otwierał nowe cięcia. Chciał tylko jednego. Chciał cofnąć czas.”
Kiedy John dowiaduje się o swojej śmierci, pisze list do ukochanej Mary. Przekazuje jej wszystkie uczucia, jakie skrywał w swoim sercu.
W końcu każdy przywódca otrzymuje dziewięć żywotów…a wraz z nimi dziewięć powodów by mieć wyrzuty sumienia.