To nie jest tak, jak wy myślicie. Świat, który sobie wykreowaliście, nie jest prawdziwy. Ja też nie jestem prawdziwy, nie jestem taki, jakim chcecie, żebym był.
To nie jest tak, jak wy myślicie. Świat, który sobie wykreowaliście, nie jest prawdziwy. Ja też nie jestem prawdziwy, nie jestem taki, jakim chcecie, żebym był.
Niepewnie chodzę po tej ziemi, bo nie wiem, czy zaraz pod moimi stopami się nie rozstąpi, wpuszczając mnie do piekieł. Te złe uczynki upchnięte w tajemnicy nękają mnie codziennie. Męczy mnie to.
„Me gardło chciałoby krzyczeć z całych sił, lecz nie może, przez ciebie ściśnięte.”
Każdy z nas ma inne poglądy, inaczej wygląda, ma inny charakter, jest innej orientacji, religii. Każdy z nas jest inny. Jeżeli to zaakceptujesz, ujrzysz gwieździste niebo.
Zawsze za mało. Zawsze jest źle. Nigdy dobrze. Zawsze znajdzie się błąd, niedociągnięcie. „Szukać dziury w całym” nabiera nowego znaczenia.
Niewypowiedziane słowa zostaną w mym gardle, a ja rzucę się gdzie popadnie/ Pod ziemią milcząca skończę, zdania swego nie dokończę.
Zastanawiał się, dlaczego jego podejście do chłopaka z dnia na dzień się zmieniło. Jakby… chciał go chronić za wszelką cenę i vice versa. To uczucie ich przerażało.
— Posuń się. — Wille położył się na ręczniku, rozpychając się na boki. Jego deska wbita w piasek, dookoła szum fal. — Przeżyłem, że zakochałaś się w dwóch chłopakach, ale kolejnego wyjazdu nie zniosę.
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
Przeszłość skrywa wiele sekretów. Sporo jest zapomnianych, lecz niektóre nadal żyją i mimo że nie powinny, wyjdą na jaw.
—Nie patrz na mnie jak byś mnie pragnął, bo oboje dobrze wiemy, że tak nie jest.
Co prawda próbował malować, ale nie wychodziło. Kolory nie łączyły się ze sobą tak dobrze, jak w te dni, kiedy przesiadywał w kawiarni. Kształty nie były tak dziewiczo delikatne.
[…] Ale czy on mnie tak naprawdę kocha? Czy kiedy nie widzę chodzi z innymi kobietami, na przykład z moją najlepszą przyjaciółką? Muszę się tego dowiedzieć, bo jak nie, będzie za późno […]
Dlaczego nie mogę być mną? Dlaczego nie mogę robić tego, co chcę, bo na każdym kroku znajdzie się ktoś, kto powie mi, co mam robić? Co z tym światem jest nie tak?
Czekam na dzień, w którym zaakceptuję siebie. […] Nie wiem, czy nadejdzie. Zostało mi tylko na to liczyć.
Tyle wspomnień… Wiele wyparłem już z umysłu… Ile jeszcze bólu, cierpienia, strachu, bezsilności? Ile mam patrzeć na cierpienie innych? Czemu zesłałeś to mnie?! Chcę im pomóc, a mogę tylko patrzeć.
Gdy będziesz przemierzał korytarze Hogwartu posłuchaj ich szumu, nawet nie wiesz ile bardzo starych historii mają do opowiedzenia.
Pewnie nie uwierzysz, gdy ci to powiem, lecz wiedz, że zawsze będę złoczyńcą, jeśli to bohater opowiada historię.
Meredith Wood, 178 letnia wampirzycia w ciele osiemnastolatki. Uczęszcza do elitarnego liceum, którego próg przekracza pewien chłopak, chłopak o tym samym sekrecie.
Niech rozpacz się obudzi na ściętych bólem wargach, niech idzie między ludzi żebracza (…) strącony, pokonany, w bezdusznym ginę tłumie. Ach, po co śniłem plany, gdy snów nikt nie rozumie!
Młoda dziewczyna, gnębiona przez swoich rówieśników postanowiła się zemścić. Jednak nie dotknęła ona tylko jej gnębicieli. Camille z wzorowej uczennicy stała się okrutną „dziennikarką”.
❝Każdy z nas choć raz kiedyś skłamał. Jednak prawdą jest, że w tej relacji nie było żadnego elementu szczerości. Osoba, która teraz przed tobą stoi, po raz pierwszy ściągnęła maskę.❞
— Pomijając, że to sarkastyczny narcyz… to się może źle skończyć jeśli coś zrobię. Nawet go lubię. Nie chcę tego popsuć. — Podobno już Cię nie cierpi — Uśmiechnęła się Ruth. — Więc co ci szkodzi?
Gdzie Jimin nie pamięta, z kim wziął ślub ostatniej nocy, a Taehyung doskonale pamięta wszystko.
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
A co gdyby istniała polska szkoła dla czarodziejów? A co jeśli zostałaby zaproszona na Turniej Trójmagiczny? A co dalej?
W świecie nic nigdy nie jest zero jedynkowe, zawsze jest coś pomiędzy. Tak samo między światem przyziemnym a krainami niebios, stoi magia. Inny wymiar, do którego portal otwiera się tylko w pełnie.
Wieczne życie… Marzenie każdego. Lecz ja tak nie uważam. Móc żyć wiecznie to przekleństwo. Jednak nigdy nie spodziewałam się, że sprawy przybiorą taki obrót […]
Zawsze zastanawiałem się nad tymi nieznajomymi mi spojrzeniami. Czy wiedzą, kiedy nadejdzie koniec mej męki? Czy wiedzą, jakie jest finalne równanie egzystencji ludzkości?