— Jak mogłam? — zadrwiła. — Jak mogłam! A ty? Jak mogleś zabić moje kocięta! Dław się własną krwią! Ja nigdy nie spocznę! Twoja cała rodzina będzie musiała przez ciebie cierpieć!”
— Jak mogłam? — zadrwiła. — Jak mogłam! A ty? Jak mogleś zabić moje kocięta! Dław się własną krwią! Ja nigdy nie spocznę! Twoja cała rodzina będzie musiała przez ciebie cierpieć!”
Kiedy Dwunożni ścinają coraz większe tereny lasu, koty z klanów muszą sobie jakoś poradzić. Mimo nie najgorszej organizacji, chciwość i nieodpowiednie nastawienie powodują zamieszanie.
„— Starając się odtrącić przeznaczenie, po prostu biegniesz pod wiatr, czyli nic nie zdołasz zdziałać —”
„Źródło mojej niepewności było raczej oczywiste. Samo egzystowanie w świecie, w którym Czarny Pan istniał, stanowiło zagrożenie. Nie mówiąc już o przebywaniu w jego obecności”.
his name in those perfect lips felt like a vulgarism said by an ethereal angel.
Jude aż kipi ze złości, gdy dostaje informacje, że Dęba porwano, a Suren – była królowa Zębatego Dworu – nic nie przekonuje do oddania go. Czy w złości, Jude zrobi komuś krzywdę? Popełni samobójstwo?
«Biegli niemal ramię w ramię. Rozmarynowa Łapa lekko wyprzedzał białą kotkę, która robiła wszystko by nie zwolnić»
[…]Dwa koty planują zemstę. Zjednoczą się i zniszczą harmonię w klanach. Świetlisty kot je powstrzyma.
Kiedy młoda dziewczyna po rozwodzie rodziców jest zmuszona zamieszkać u babci na wsi. Poznaje tam rewolucyjne rodzeństwo z którym przeżywa rozmaite przygody z istotami fantastycznymi.
Niewidzialna – jej ludzie nie wskazują palcami, przemyka cicho w tej samej kawiarni z książkami.
« — Kiedy nastanie pora spadających liści, znów się spotkamy, pod dębem złocistym, aby na nowo się w sobie zakochać. »
„Ciemność spowije świat, najciemniejsza noc nastanie, gdy klany staną do bitwy.”
I’m the dead man in this war. But baby I’ve been here before. There’s beauty hidden in the gore. Yeah, I’m the dead man in this war. (uh-huh) Do you remember September. Do you remember September.
Szesnastoletnia krukonka Judy Finch odnajduje przepowiednię przypisaną do jej nazwiska. Dziewczyna wraz z przyjaciółmi próbuje ją odczytać. Tymczasem w Hogwarcie ma odbyć się pewien turniej.
Jeśli nie zginiesz w sposób naturalny, trafiasz do Innego Świata. Tak zawsze było i zawsze będzie. Ten świat nie ma nazwy. Zamieszkują go miliardy ludzi i innych stworzeń. Niestety panuje tam chaos…
60 Igrzyska Głodowe. Merediht Blackwell, 17-latka z Dystryktu 8 zostaje wylosowana na trybutkę. Jak potoczą się jej losy? Czy uda jej się przeżyć?
—Odpalił powłóczyste— nastrój chwili popsuł Rogacz, który nagle pojawił się w pokoju.
„Kolejny beznadziejny dzień. Kolejne krople łez. Kolejne smutne myśli. Wszystko zatrzymywane w jednym ciele. Nikomu o tym nie mówiła. Nie mówiła o bólu. O tym co myśli.”
Rodzeństwo dosłownie z innego świata. Era, w której każdy boi się wyjść z domu. I największa pomyłka Tiary Przydziału. Ale czy na pewno pomyłka?
Jak to by było w książkach, zza mnie wyszedłby mój jasnowłosy chłopak o morskich oczach, umięśniony; bez koszulki, a jakżeby inaczej, i powiedział coś w stylu 'w końcu masz dla mnie czas…’
Przeżyć. Zabić. W Psim Ogrodzie uczono tylko tych dwóch rzeczy. Nikogo nie obchodziły czyjeś uczucia ani ból. Nie było wyjścia. Musiałeś być zabójcą.
„No fair… You really know how to make me cry When you give me those ocean eyes I’m scared I’ve never fallen from quite this high Fallin’ into your ocean eyes Those ocean eyes”
A co gdyby tak połączyć Miraculum z Percy Jacksonem? Tak, to tutaj spotykają się te dwie rzeczywistości. Percy Jackson wraz z Czarnym Kotem i Biedronka z Annabeth Chase. Co z tego wyniknie?
Nie bój się wyrażać uczuć, nie chowaj ich, bo inaczej mogą Ci one zostać odebrane…
|A ostatnie co ujrzał odchodząc na zawsze z tamtego miejsca były łzy jego partnerki wpadające do lśniącego strumienia złotego|
,,Ginny Weasley marzyła o wsunięciu na ramię opaski kapitana odkąd nauczyła się słowa miotła, śmigając na starej Zmiataczce wokół Nory, jednak teraz owa opaska zdawała się zaciskać niczym imadło.”
Choroby psychiczne są najgorszymi ze wszystkich chorób. A najgorsze w nich jest to, że dotykają każdego, nawet czarodziejów. Złapały też mnie. A co gdyby się im poddać?
Rok 1896 stał się przełomowy w naszym życiu, nie tylko moim lecz i Twoim, choć pewnie wiesz o tym już od dawna, a mi zajęło to niestety trochę więcej czasu, żeby to zrozumieć.
„— Może to wszystko nie było jednak aż tak głupie (…) Przynajmniej poznałeś drugi powód, dlaczego chcę ci dać drugą szansę — stwierdziła, po czym złączyła ich usta w pocałunku.”
„— Idźcie w stronę słońca. Wtedy nie zginiecie, a droga wasza zawsze jasna będzie —”
Szóstka dziewczyn trafia na Widmową Wyspę, gdzie Ronodin otwiera im oczy na magię. W czasie tych zdarzeń zmieniających życie dziewczyn odkrywają, że mają magiczne umiejętności.