,,Chciałam tylko wiedzieć, czy Ty też, tak jak ja, tęsknisz za Wczoraj. Wczoraj, w którym było nam dobrze.”
— Czemu się lękasz? – zapytał chłopak, uśmiechając się, zupełnie jakby słowa Sunghoon’a go rozbawiły — Przecież martwi, mówić nie mogą… Jak więc mógłby twe sekrety zdradzić? [meaning. x lenattis]
„Wtedy w mojej głowie panowała desperacja, a myśli skakały z kwiatka na kwiatek. Tyle, że na tej polanie wszystko chciało płakać.”
Otworzyliśmy drzwi prowadzące na pogranicza zaświatów. Teraz czas je zamknąć.
Nie płacz za mną. Moja śmierć nie kończy twego szczęścia, a jedynie rozpoczyna nowy rozdział twego życia. Kocham cię Susan i nie przestanę. Nawet jeżeli czytasz to już po mojej śmierci…
Okrutne. To TY chcąc mnie zatrzymać znęcałeś się nade mną fizycznie. Okrutne. To JA niszczyłam siebie psychicznie, usprawiedliwiając ciebie…
Pewnego dnia spotkałeś trzy niezwykłe istoty, które postanowiły zabawić się Twoim kosztem. Od Twoich decyzji zależy los Ziemi, a dosłownie mówiąc jej kres… Jaką przyszłość zgotujesz Światu?
Nareszcie nadszedł czas, by zaakceptować zakończenie swojej historii. Dlatego z całego serca, proszę was, wytrzymajcie do końca tego quizu, ponieważ zależy mi na tym, żeby uświadomić wam coś istotnego
Czy ty kiedykolwiek się mną przejmowałeś? Sam sobie odpowiedz, bo ja już doskonale znam odpowiedź. Wygląda na to, że wcale Ci nie zależy.
”A kiedy mnie już nie będzie, Twój uśmiech z twarzy nie spłynie. Jesteś na zbyt płytkich wodach, żeby utonąć w głębinie.”
Nigdy nie znałeś prawdziwej mnie. Przed oczami miałem wykreowany przeze mnie wizerunek silnej kobiety, która nie zna łez. Teraz dlatego zapewne nie podejrzewasz, że już cały dzień wypłakuję się.
What else can life offer me? More pain and suffering? I will politely decline.
Zwiędła róża będzie za mną wiernie tęsknić, podczas gdy Ty zapomnisz, kim była Twoja Cynthia, mylona z zagadkową Charlie, którą pewnie kochałeś bardziej.
To była plaga. Epidemia, jak nazwano ją w innych miejscach kraju, gdzie zachorowały setki osób, a może nawet tysiące. Pojawiła się kilka miesięcy wcześniej i zbierała żniwa.
,,Czujesz na twarzy ten powiew wiatru? A czy czujesz na ustach smak porażki? Tak, to już koniec.”
Śmierć jest blisko, bardzo blisko. Już przyszła i teraz tylko czeka aż sam się do niej zbliżysz.
Z pozoru przypadkowe spotkani, które wydaj się początkiem wspaniałego romansu. Niespodziewanie przemienia się w najgorszy koszmar w moim życiu.