„Po tym, co zrobię, nadal będziesz mógł mnie nazwać przyjacielem, tak samo, jak ja Ciebie. Bo wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, na zawsze.”
Znów widzę uśmiechy. I myślę tylko o jednym: ile z tych uśmiechów jest fałszywych? I nagle jedna złowroga myśl przyszła mi do głowy: wszystkie.
„Nigdy nikomu o tym nie powiem. Zacisnę zęby, a słowa te na zawsze zawisną w moich ustach.”
Miłość nie zwycięża wszystkiego. I ktokolwiek myśli inaczej jest albo głupcem, albo kłamcą.
❝Memor esto quoniam mors non tardat. Pamiętaj, śmierć się nie ociąga — wyszeptał patrząc z uśmiechem w przerażone oczy dziewczyny — Prędzej czy później dopadnie każdą z was.❞
Jeszcze Cię nie znalazłam, lecz mam nadzieję, że gdziekolwiek się znajdujesz, jesteś człowiekiem, dla którego błędy to nauka, a wolność to szczęście.
Mam już dość tylu straconych szans, czas na ewakuację. Zaczęło się dobrze, a teraz chaos z wszystkiego drwi — zawiódł awaryjny plan i nikt nas nie uratuje.
Czy brylantowe oczy, nieziemska uroda czy magiczne zdolności jakich nikt nie posiada wystarczą, aby zdobyć serce pewnej dziewczyny? Czy lekcja wróżbiarstwa da Avie do myślenia nad tym?
„(…) zakręcam walizkę w stronę wyjścia. Przed domem stoi staromodny samochód Jeremiego – pokryty lakierem o ciemnożółtej barwie.”
Nasza przyjaźń jest jak przyjaźń wody z ogniem, anioła z diabłem, słońca z księżycem. Od zawsze byłyśmy nierozłączne, mam nadzieję, że jutro też tak będzie.
Osiem lat spędzonych z Wami, były przyczyną mojej śmierci. Nie ciała, lecz serca. I mimo, że kiedyś dla siebie tyle znaczyliśmy, teraz jesteście dla mnie nikim ważnym.
,,Jesteś tylko przeszłością, która nagle postanowiła postawić mi dużą kawę z mlekiem i trzema łyżeczkami cukru. To żałosne z twojej strony, ale kawą nie pogardzę. Tobą możliwe, że tak.”
Wierzę, że kiedyś jeszcze się spotkamy, ale do tego czasu… Koniec Psot!
Najlepszym rozwiązaniem jest śmierć, a dokładniej – samobójstwo. Igrałam przez całe życie z ogniem i czas by mnie pochłonął.
Zgubiłam się, próbując zadowolić wszystkich. Teraz tracę wszystkich, próbując się odnaleźć.
Odrzucenie przez przyjaciół to nie jest miłe przeżycie, a żaden patronus tego nie zmieni.
„Nagle wszystko wokół zaczęło się rozmazywać. – W porządku? – zapytał Jisung. Ledwie go słyszałam. Nie byłam zdolna nawet pokręcić głową, ponieważ nic już nie widziałam. Poza ciemnością.”
„Meavie siedziała już załamana na podłodze, a Taylor całkowicie straciła nadzieję. Jedynie ja i Andrew szukaliśmy do końca. A może to faktycznie był błąd?”
„Pamiętasz ten czas, czas który miną i już nigdy nie wróci, gdyż znajduje się za daleko w przeszłości. Byliśmy wtedy przyjaciółmi, nie najlepszymi przyjaciółmi. […]
— Przepraszam, że zniszczyłam Ci święta — wydusiła z siebie Grace. — Jeśli mam spędzić je z Tobą, to będą najlepsze w moim życiu — odparł Evan, wciąż tuląc do siebie dziewczynę.
To nie pobyt we Francji mnie zniszczył, zrobił to dopiero powrót do Anglii i wszystko, co wydarzyło się w jego następstwie.
Normalny wieczór może zamienić się w horror. Nie będzie już jak dawniej. Przyjaciele będą wrogami, a kłamstwa ich życiem. Nie ma dobrych ani złych. Są tylko ludzie, którzy noszą mrok.
„We’re seven personal helpers. We love, We hate, We teach, We cry, We laugh. But above all — we’re friends.”
Legenda o statku, gdzie w czasie II Wojny Światowej w niewyjaśnionych okolicznościach zginęło przeszło trzystu żołnierzy, okazuję się być prawdą dla grupy przyjaciół szukających mocnych wrażeń.
W przyjaźni nie chodzi o to, by być ze sobą w dzień i w nocy, lecz jej sens ukryty jest w tym, aby potrafić ją pielęgnować, mimo że oczy siebie ujrzeć nie mogą.
– Czego ty się tak bardzo boisz w relacji z nią, że gdy tylko znów się do siebie zbliżycie, ponownie ją odsuwasz, Syriuszu?
Grupa przyjaciół, by odpocząć od zgiełku miasta w wakacje wybiera się do Camp Crystal Lake. Żadne z nich nie podejrzewa, że czyha na nich żądny zemsty morderca.
W Hogwarcie dochodzi do coraz częstszych zaginięć. 17 letnia Vanessa Flamel podejmuję się wyzwania i prowadzi śledztwo dotyczące tragedii. Losy Hogwartu leżą w jej rękach. Czy podoła zadaniu?