„Poniekąd już nie żyłem, moje serce nie biło, ale uczucie, które stworzyło już zawsze będzie istnieć”
„Poniekąd już nie żyłem, moje serce nie biło, ale uczucie, które stworzyło już zawsze będzie istnieć”
— Jesteście tego pewne? — zapytał. — Możecie nie dać rady albo opaść z sił zbyt szybko. Siostry popatrzyły na niego zdziwione. — Że MY nie damy rady?
Czas rozpocząć ostatni rok nauki w liceum! Jednak niespodziewanie zmuszona jesteś przenieść się do nowej szkoły. Kogo tam spotkasz? I co wyniknie z tych relacji?
„Obiecałam sobie, że nigdy cię nie opuszczę i nie spuszczę z ciebie wzroku. I choćbyś szedł przez góry i morza, ja nie zostawię ciebie.”
Ogień chce płonąć, woda chce płynąć, powietrze chce się unosić, ziemia chce wiązać, chaos chce pożerać.
Dwa różne światy, dwa różne plany i dwa różne serca. Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że żadna siła ich nie połączy, ale przecież życie jest pełne niespodzianek.
”To, czego nie widziała to poważna mina Wilbura. Nie wyglądał na szczęśliwego. Jego wyraz twarzy nie pokazywał żadnych emocji, jednak w oczach błyskał płomień.”
Pytana po wielu latach dlaczego to zrobiłam, powiem, że uratowałam go od cierpienia, jakie czekało by na niego z rąk innych. Odbierając mu życie, dałam mu łaskę, o której pewnie nawet nie zamarzył.
„Mów do mnie, mów jak najwięcej. Twój głos koi me serce. Jak napisał Szekspir „Pękaj, serce moje, bo usta milczeć muszą.”
„Samochód wjechał w dziewczynę z hukiem, a płatki róży, którą jej wręczyłem zaczęły wirować dookoła. Upadłem na ziemię. Z moich oczu zaczęły płynąć łzy.”
Mattheo i Nadia to dwa osobne światy. On jest synem najbardziej znienawidzonego czarodzieja w historii. Ona – córką nowego Ministra Magii. Jak potoczy się ich historia?
Czas. Nigdy naprawdę go dogłębnie niezrozumiemy. Ciekawi nas, bo jest niebezpieczny. Naprawdę czasem chciałabym się od tego oderwać ale taki jest los strażnika czasu.
Płaski Przenos miał doprowadzić Minho, Thomasa i Brooke do Bezpiecznej Przystani, ale los ma dla nich inne plany. DRESZCZ przetrwał i postawił na ich drodze kogoś, kogo nigdy by się nie spodziewali.
„Nic nie trwa wiecznie, wszystko ma swój początek i kres, bez początku, koniec nie może nastąpić, a bez końca, nigdy nie narodzi się nowy początek […]”
Pośród dzikich Gór Północy żyje Plemię Zapomnianych Ludzi. Pewnego dnia ich przodkowie zsyłają przepowiednię, dzięki której los plemienia może się odmienić. Czy Leila sprosta oczekiwaniom plemienia?
Patrzył na swoją domenę i już rozumiał, że władza nad klątwami to nie wszystko, jednak panowanie nad całym światem… tak, to brzmiało o wiele lepiej.
Hope zostaje wyrzucona z sierocińca i okazuje się, że jest zaginioną księżniczką Could. Musi odnaleźć swoje rodzeństwo, by zakończyć wojnę w królestwie, a towarzyszy jej… Biały Kruk.
– Musiałam uciec Landon. To było jedyne rozwiązanie – oznajmiłam spokojnie. Chłopak popatrzył na mnie z drwiną, która po chwili zmieniła się w troskę. – Ten sam beznadziejny przypadek – odrzekł.
Dwie nastolatki wiodą sielskie życie na tropikalnej wyspie. Przez tajemnicę, która wyszła na jaw ich dotychczasowe życie diametralnie się zmienia…
Nigdy nie byłem stworzony do życia z Długonogimi. Zawsze chciałem poznać smak życia w dziczy, to było moje marzenie, mój cel. Niczego nie żałuję!
Oh zraniona duszo… Odpocznij. Usiądź na chwilę. Weź kilka wdechów. Wytrzyj policzki. Rumiane, łzami malowane.
Kim była ta dziewczyna? Tak, byłam nią ja. I nadal nią jestem, choć inną to i tak taką samą.
– Lecz nie jest prawdą, że wraz z ostatnim oddechem znikasz na zawsze. Twoje życie jest jak otwarta księga i nawet kiedy dusza opuszcza ciało, ta pozostaje otwarta, bo dusza jest wieczna.
„Co z tego, że tak wiele ludzi mnie zraniło, czy zdradziło? Co z tego, że nie mam już nikogo bliskiego? Przecież jestem normalną dziewczyną, która ma też swoje problemy i marzenia.”
„[…] – Wiesz… ludzie, ludziom, innym ludziom, zawsze będą robić na złość, śmiać się, wytykać, lecz czasem po prostu trzeba im pokazać, że cię to nie rusza. Milczenie to silna broń. […]”
— Jeśli komukolwiek powiesz o tym co się stało tutaj, lub o tym, co znalazłaś, to obiecuję, że zostanie z ciebie tylko korpus.
„Chociaż strasznie tego nie chcę, to i tak ci ufam. Bronię się resztą sił, przed tym żeby opowiedzieć ci o wszystkim. Wszyscy tacy jesteście?”
—Mów mi Maxym — uśmiechnął się chłopak. Wyglądał na jakieś… 18 lat, starszy od niej o dwa lata. — A ty robiłaś piruety na drodze i walnęłaś w moją klatę.
Tegoroczne wakacje Felicity Murphy zapowiadały się okropnie, jednak jedno zwykłe spotkanie zmienia jej życie o 360°.