A teraz zaklinam cię, żebyś mnie nie opuszczał. Jakim śmiesznym prawem mi to robisz? Czemu mnie zostawiasz?
A teraz zaklinam cię, żebyś mnie nie opuszczał. Jakim śmiesznym prawem mi to robisz? Czemu mnie zostawiasz?
Bo nie każdy traktuje przyjaciela jako tylko przyjaciela, a śmierć takiej osoby może być śmiercią serca, które tak kochało…
,,[…]Tonę, bo jest mi źle / Tonę, bo chciałabym ale nie mogę / Tonę, gdy znowu coś mi się dzieje / Tonę, bo znowu w szkole wyzwiska / Tonę, bo ty też je rzucasz[…]”
„Kochanie mnie to rzecz trudna Może wydawać się też obłudna Nie licz, że będę dla ciebie miła Gdy dusza w środku zgniła Popsuta przez usta i serce…”
„Ktoś kiedyś powiedział 'nie strzelać do pianisty’, ale strzelić to może coś zaraz mnie przez to, co ten drań właśnie gra…”
Stała naprzeciw mnie i po prostu płakała Zupełnie tak, jakby tego płaczu wcześniej unikała.
Nagle okazało się, że wszyscy jesteśmy dokładnie tacy sami. Łzy w oczach, demony w umysłach..
Już nie pytam, jak się czujesz Już mnie czule nie obejmujesz
Bo łzy i depresja ukrywają się w środku, tam też zaczynają niszczyć. To co zrobiły zauważysz dopiero, gdy będziesz na pogrzebie osoby, na której chociaż trochę Ci zależało.
„Książę przejechał dłonią po swoim Grymuarze. (…) Kiedyś był z niego dumny, cieszył się, że go posiada. Ale teraz przynosił mu tylko ból i cierpienie.”
Niewypowiedziane słowa zostaną w mym gardle, a ja rzucę się gdzie popadnie/ Pod ziemią milcząca skończę, zdania swego nie dokończę.
Gdy będziesz przemierzał korytarze Hogwartu posłuchaj ich szumu, nawet nie wiesz ile bardzo starych historii mają do opowiedzenia.
Bo próbowałem być człowiekiem, który nie dławi się własnym egoizmem, wbrew światu, który mną gardził. Teraz pokutuję, więc proszę, wyłącz ten ból.
,,Yerin, widzę, że coś jest nie tak. Twoje oczy mi to mówią, a oczy nigdy nie kłamią, zawsze mówią prawdę…”
O każdą relację trzeba dbać. Ale on tego nie rozumiał. A ja cierpiałam, miałam dość. Ciągłe konflikty i kłótnie. Chcę się uwolnić, chcę żyć chwilą.
„Myślałam, że mnie kochasz. Teraz na tę absurdalną myśl czuję smak słodkiej goryczy…”
,,- A więc Park Yejin? – spytał, spuszczając wzrok na kartkę papieru, którą trzymał w dłoni, po czym uśmiechnął się pod nosem. – Powiedz, jak się tu znalazłaś?” Graphic by @Yizoo
Ktoś kiedyś powiedział Strach powoduje, że nie żyjesz życiem Żyjesz w swoim umyśle I chyba za bardzo Wzięłam to do serca
– Przepraszam. – Przepraszać, to możesz sobie gościa, którego walnąłeś z bara na ulicy. Nie osobę, której wbiłeś ten nóż w serce i obracałeś jak tylko chciałeś.