Płaczę na wesoło Uśmiecham się na smutno Upijam sie na trzeźwo Kocham nienawidząc
Płaczę na wesoło Uśmiecham się na smutno Upijam sie na trzeźwo Kocham nienawidząc
„— Żyje? — zapytał przyglądając się jak medyczka pochyliła się nad mężczyzną, by go obejrzeć. — Bo jeśli nie to bez sen… — Won.”
Nagły komunikat konduktora wyrwał ją z wodospadu myśli. – Stacja Charlottown! Dojeżdżamy! Pociąg miarowo zwalniał, aż w końcu się zatrzymał.
Grupa wycieczkowiczów rozbija się w samym środku Puszczy Backwood Oaks. Spotykają tam tutejszych mieszkańców i widocznie nie są mile widziani. Muszą uciekać, a co za tym idzie, rozdzielić się.
Gdy w przestępczym mieście, gdzie kłamstwa są oficjalnym językiem dyplomacji, to co niemożliwe lub zabronione staje się normą.
W końcu miałeś dość. Odszedłeś, mówiąc, że cię nie kocham. Miałeś mi za złe, że nie potrafiłam ci tego powiedzieć.
Zapomniał o Tobie nawet Bóg Ale ja będę pamiętała Bo wiem jak to jest, gdy życie zwala z nóg Nigdy nie będę cię oceniała
Przyszła królowa wymyka się z pałacu i jedzie na łąkę, na której spotyka nieznajomą, kobietę, która nie dość, że ją całuje, to zapewnia, że spotkają się na balu. Jak potoczy się ich dalsza historia?
Moim dziewczynom z Mott Haven najserdeczniejsze uściski przesyła Ellie Patterson. Niczego się nie wstydzę.
Scarlett Whistle to chyba najpiękniejsza kobieta Wyspy Marzeń. Każdy się w niej zakocha, nawet ten bogaty Jacob, którego matka nie akceptuje tej relacji. Rozdziela natychmiast parę i knuje intrygi.
Hermiona Granger, zwykła gryfonka, na ogół za dużo się uczy. Co wyrwie ją z codziennej rutyny? A raczej… Kto?
Przychodzi czas w życiu człowieka, kiedy musi zmierzyć się z czymś tak strasznym, po czym czuje, że nigdy nie będzie taki sam.
Mama ostrzegała, by nie kochać chłopców, którzy nie poświęcają mi wystarczająco dużo uwagi, bym ja czuła się kochana. Ale patrzyłeś na mnie tak łagodnie, tak ujmująco, że nie mogłam Cię zostawić.
Ja ci chciałam dać wszystko Dałabym Ci gwiazdę, uchyliła nieba Gdyby tylko zaszła taka potrzeba
Nigdy nie lubiłam tej placówki, nawet wtedy, gdy po raz pierwszy od tak dawna doświadczyłam prawdziwej przyjaźni i miłości.
Mam na sobie tyle miejsc niewycałowanych Pomimo prób starannych Nie ma ciebie tu obok mnie Wariuję przez to całe dnie
Do zaoferowania mam tylko chłód, a ona mówi do mnie słońce. Choć sama jest słońcem.