„Tajemnicze cienie otaczają dom, zasłaniasz uszy, lecz głosy ich upiorne wsysają się głębiej.”
„Tajemnicze cienie otaczają dom, zasłaniasz uszy, lecz głosy ich upiorne wsysają się głębiej.”
„[….] Jest skąpany w ogniu samotności […] Smutny, porzucony…/Do ognia już dawno wrzucony[…]”
Gdzieś jest takie miasto. Miasto udręczonych artystów, do którego tacy właśnie trafiają. Lecz nie wszystko jest tam takie kolorowe – jeśli można tak powiedzieć. To co tam się dzieje, to istny koszmar!
,,[…]Razem z odwiecznej wojny końcem/Powinien strach odejść wraz ze słońcem/Ale nie odszedł, więc o co chodzi?[…]”
„Po policzkach spływały jej łzy. Jedna za drugą, czwarta za trzecią. Tusz do rzęs spływał jej po policzkach. –Obiecałeś! – krzyknęła za odchodzącym wolno chłopakiem. Zaczął padać deszcz…”
„— Może to wszystko nie było jednak aż tak głupie (…) Przynajmniej poznałeś drugi powód, dlaczego chcę ci dać drugą szansę — stwierdziła, po czym złączyła ich usta w pocałunku.”
Nie chciałam mu pomagać. Nie takiej wersji jego. Tyle, że się bałam. Byłam przerażona widząc ten wzrok. Wzrok mordercy.
,,Światło przebija się przez ciernie. Nie widzę go. Mam blizny na ciele. Mam blizny w umyśle.”
„Pulvis et umbra sumus. Mój ojciec czasem tak mawiał. Jesteśmy prochem i cieniem. Może ja po prostu… Odgrywam rolę cienia?”
Czy jestem aż taka niepotrzebna? Czuję, że w ogóle tu nie pasuję! Skoro tak mam, to może nie powinnam istnieć!
„Bo w życiu nie chodzi o to, aby być dla siebie, ale by być dla innych, wiesz?”
„Przychodzisz w ciemną noc Zwiększając wówczas swą moc Nawiedzasz mnie, mimo że śpię Wykorzystujesz, to że koszmary śnię…”
,,[…]Ale nikt nie zauważa cierpienia/Nie widzi, że stara się być „aniołkiem”/I tego, że oczekuje w końcu zbawienia[…]”
„Książę przejechał dłonią po swoim Grymuarze. (…) Kiedyś był z niego dumny, cieszył się, że go posiada. Ale teraz przynosił mu tylko ból i cierpienie.”
,,[…]Ale nie tylko wtedy było mi zimno… Wtedy, to był początek. Teraz jest mi zimno cały czas, ale nie fizycznie.[…]”
,,[…]Nie wiem jak się czuć/Gdy w tłumie ludzi uwięziony…[…]I jak się bronić, gdy brakuje siły?[…]”
Gdybym miał tylko odwagę wziąć Cię za ręce. O smutkach zapomnieć. Ukoić moje serce.
Przez nią tracę nadzieję, jest parszywa Zapytasz jak się nazywa? Mara nocna Co odwiedziny przychodzi bardziej mocna
Ktoś kiedyś powiedział Strach powoduje, że nie żyjesz życiem Żyjesz w swoim umyśle I chyba za bardzo Wzięłam to do serca
„Erick! Erick zbudź się! Margot Whittemore nie żyje! Znaleźli ją w wodzie. Skoczyła.” {+18}
Zaginiecie 5-letniej Harriett Swan oraz odnalezienie ciała nieznanej kobiety, prowadzą detektyw Sidney Holland do świata, w którym ludzie, traktowani są jak towary. {+18}
„No na co się patrzysz?” Osoba miała w ręku nieznaną mi broń. Przestraszyłam się. Zamknęłam oczy i biegłam przed siebie, ponieważ robię tak gdy się boję. Gdy otworzyłam oczy. ─ To o 15-letniej Chaewon