” — Będzie tym, którego nawet i śmierć się boi — Warknęła Saturn. — I właśnie dlatego nazywam go Mori. Gwiazdy są świadkami tego wydarzenia. Mori to nowy Bóg!”
a teraz patrz! oto twoja marionetka odgrywa swoją rolę przed początkiem i po zakończeniu wiecznego przedstawienia zwanego życiem.
Mama mówiła mi o Aniołach, ale zawsze przedstawiała ich jako sługów Boga, a nie jako osoby, które łamały serca by dawać lekcje innym grzesznikom. Moja mama była szalenie naiwna.
Ciągle unikam światła, bo się go boję. Tylko Ty zabijałaś tę bestię, która zżera mnie od środka. A teraz, w te słoneczne dni, gdy Ciebie nie ma, ona od razu wyrusza na żer.
„A po cóż autor ten wiersz stworzył? Czy chciał coś nam nim powiedzieć? Uświadomić coś, wyjaśnić, przekazać istotną wiedzę […]”
Boże, jeśli słyszysz moje słowa, spraw aby on powiedział mi to wszystko, o co tak uporczywie proszę.