Gdy bliskość zmienia się w cień, a obietnice stają się pyłem, oto opis bólu, gdy przyjaciele odchodzą, jak echo zdrady, co w sercu się kryje.
Gdy bliskość zmienia się w cień, a obietnice stają się pyłem, oto opis bólu, gdy przyjaciele odchodzą, jak echo zdrady, co w sercu się kryje.
[… Życie jak rzeka bez brzegu płynie, bez łodzi, bez wioseł, w prądzie błądzę. Wszystko, co było, w przeszłość odpłynęło, ja stoję na krawędzi, patrząc w głąb przepaści bez końca. …]
To trudne, ale możliwe. Możemy stracić nadzieję, ale odnajdźmy ją później, bo będzie nam potrzebna.
Może trochę ci pomoże wiedza o tym, że większość ludzi przez to przechodzi. Niewielu potrafi zebrać się w sobie i wyjść z nałogu. Ja już mam dość i nie będę nawet próbować. Ale może tobie się uda?
„Zawsze chciałam dla ciebie dobrze, choćby swoim kosztem. Duszę bym sprzedała, żeby tobie było lepiej. Choć mi samej było bardzo źle.”
-Mei…- dziewczyna delikatnie dotknęła mojego ramienia, ale ja ją odtrąciłam. Wybiegłam ze szkoły płacząc, nie mogłam tego znieść. Czemu moje życie jest tak okrutne.
„Zdążyłam zapomnieć, że ciebie już nie ma, że zostawiłaś mnie kilka miesięcy temu, że nie stoisz obok, gdy mam ciężki dzień i że nie mogę do ciebie zadzwonić w każdej chwili…”
„Sama byłam zawsze wszędzie. Nigdy nie wrócę, a zostanę tu w polu słoneczników…”
„Samotność to trud w życiu. Brak nadziei, kogoś kto ci pomoże. Upadek na zawsze bez sensu życia…”
„W twoich oczach jestem właśnie taka? Zła i nie do zaakceptowania. Po jednej kłótni mnie osądzasz. Dziś mnie tak nazwałaś. Co nikt jeszcze nie powiedział. Żem jest egoistką zwyzywałaś…”
To nie miało się tak skończyć! Niewinny dzień zakończył się tak tragicznie…
„Zamykam oczy i biorę do ust ostatnią pigułkę. Czuję się szczęśliwa, ale może to tylko działanie tabletek.”
[… Fałszywe ich oblicza, w sercu mam żałości. Samotność moim cieniem, krzyk mój we mgle ginie, W otchłani bez nadziei dusza moja płynie …]
,,[…]Ale nikt nie zauważa cierpienia/Nie widzi, że stara się być „aniołkiem”/I tego, że oczekuje w końcu zbawienia[…]”
Victor Carrera – najlepszy bokser oraz największy mafioso Madrytu, od zawsze wiedział, czego chce. A przynajmniej do śmierci swego przyjaciela i przyjazdu do miasta rządnej zemsty Scholasticy. {+18}
Biegnę biegnę biegnę biegnę… Uciekam. Milczę milczę milczę milczę… Choć chcę krzyczeć.
Czułam się jakbym była jedną z wron. Jedną z jaskółek uciekających przed zimą. Bo zawsze przed czymś uciekałam.
Aurora rozszarpana, wszystko zniszczone, moje życie w ruinie… Moje serce chce przestać bić, ale z jakiegoś powodu nie może… Dlaczego…? ~ Subnautica Story
Codziennie piłam opalający koktajl z tych uczuć, aż pewnego dnia opalił moje gardło tak mocno, że wypalił wszystkie moje emocje. Przestało mi wszystko boleć.
,,Nie mogę uciec nigdzie od swojego koszmaru. Ciemność odrzuca każdą próbę ucieczki”
Samotność! Otacza mnie cały czas. Sprawia, że pragnę umrzeć, gdy widzę tylko, jak chłopak, którego kocham rumieni się na Twój widok, droga siostro.
Proszę, nie stawiaj mnie w sytuacji, w której będę zmuszona pokazać Ci jak bardzo zimna jestem.
gorycz jest słodka, prawda? szczególnie kiedy ktoś, kogo kochałeś, nigdy nie podzielił się z tobą swoim bólem.
Przyszła wtedy do mnie zapłakana, obiecując, że się ze mną zestarzeje. Zastanawiam się, czy gdybym był lepszym facetem, to tej nocy nie dałbym jej odejść, nie dałbym być jej samej.
Teraz dotarło do mnie, że od obłędu chroni mnie tylko niewyobrażalne zmęczenie. Leżę w tym dołku, który sama wykopałam.