„— Gorzej być nie może, Gyehyeon… – warknął ciemnowłosy, rzucając telefonem o ścianę — Więc bądź proszę na tyle miły i się ode mnie odp******, zanim na dobre zniszczysz mi życie” Czyli historia strat.
„— Gorzej być nie może, Gyehyeon… – warknął ciemnowłosy, rzucając telefonem o ścianę — Więc bądź proszę na tyle miły i się ode mnie odp******, zanim na dobre zniszczysz mi życie” Czyli historia strat.
”Niektórzy próbują niszczyć mnie od środka, nieświadomi tego, że sama zrobiłam to już dawno”.
Kocham cię drogi przyjacielu i chociaż fizycznie mnie nie ma u twego boku — psychicznie wciąż przy tobie jestem… Mam nadzieję, że czytając to wysilasz się chociaż na sztuczny, wydrukowany uśmiech…
Wzięłam głęboki oddech i zacisnęłam powieki, czując jak wzrasta we mnie panika. Musiałam się uspokoić. Musiałam znowu zacząć myśleć trzeźwo. Nie mogłam się teraz poddać. Nie kiedy musiałam im pomóc…
ale proszę, nie mów mi, że jestem piękna, ponieważ znam prawdę. i wiem, że kłamiesz.
Ale powoli twój mózg zaczyna wymazywać każde wspomnienie, które kiedykolwiek przyniosło ci radość. Aż w końcu wszystko, o czym możesz pomyśleć, to to, jak życie zawsze wyglądało w ten sposób.
❝ᴄᴀᴜꜱᴇ ᴏᴜʀ ʜᴇᴀʀᴛꜱ ᴡᴇʀᴇ ꜱɪᴍᴘʟʏ ᴅᴇᴀᴅ. ᴛʜᴇʏ ᴡᴇʀᴇ ᴅʏɪɴ' ꜰʀᴏᴍ ʟᴏᴠᴇ. ɪ ᴡᴀꜱ ᴛʜᴇ ᴏɴʟʏ ᴏɴᴇ, ᴡʜᴏ ꜱᴜꜰꜰᴇʀᴇᴅ ᴀʟꜱᴏ ꜰʀᴏᴍ ᴋɴᴏᴡɪɴ' ᴛʜᴀᴛ❞
Przekonanie ludzi, że jest dobrze jest łatwe, dużo trudniej przekonać samego siebie.
Przy Tobie się uśmiecham, ale gdy zostaję sama po moich policzkach spływają łzy.
Wtedy stwierdziłam, że moja prawa połowa potrzebuje Twojej lewej, tak samo, jak każde wino potrzebuje swojej butelki.
„Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca on ze zdwojoną siłą.”
Najlepszym rozwiązaniem jest śmierć, a dokładniej – samobójstwo. Igrałam przez całe życie z ogniem i czas by mnie pochłonął.
„Poproś mnie kiedyś, abym zdefiniowała Ci własne szczęście. Zrobię to z chęcią, o ile nie zapomnę jak wygląda to uczucie”
„To go jednocześnie smuciło i przerażało. » Ludzie są pierwsi do chronienia swojej prywatności, tak samo, jak do wpieprzania się z butami w nie swoje życie « – pomyślał.” [Jackson Wang]
Jest wiele słów, które chciałabym Ci powiedzieć, ale nigdy tego nie zrobię, bo nie chcę Ciebie zniszczyć, tak jak Ty zniszczyłaś mnie.
Spójrz mi w oczy, ale nie zbliżaj się za bardzo. Panuje tam mrok. Tam kryją się moje demony. Nie oddam im Cię, ale sama rozumiesz… muszę się nimi opiekować… jestem im potrzebny… OSWOIŁY MNIE.
Cały czas błąkała się miedzy manią a depresją. W tym wszystkim nie znajdowała czasu dla mnie.
Codziennie niszczył go od środka, sprawiając, że w końcu on sam stał się potworem, przed którym wszyscy go ostrzegali.