„Żałuję, że zaprzyjaźniłam się z nią. To był mój koniec, lecz ja, zaślepiona mrokiem, podążyłam za nią. Czy to już czas, aby słońce pokonało księżyc?”
„Żałuję, że zaprzyjaźniłam się z nią. To był mój koniec, lecz ja, zaślepiona mrokiem, podążyłam za nią. Czy to już czas, aby słońce pokonało księżyc?”
Tępo wpatruję się w wodną taflę. Tak ślicznie się iskrzy od świateł ulicznym latarni; jest czarna i mętna, ale mimo to wygląda pięknie. Zupełnie tak jak ja. Z tym, że nie jestem piękna.
„— Hej, um… Pamiętasz, jak mówiłaś, że kochasz zachody słońca? — odzywa się nagle […] — chodzi o to, że… Ty w pewnym sensie jesteś moim zachodem słońca…”
„Wierzyli, że fakt, iż chcą to wszystko naprawić i poskładać w całość, jest wystarczającym powodem, aby pozwolić sobie na przebaczenie.”
Jest tak cholernie dużo prostych pytań bez odpowiedzi,nie wspomnę o tych zastanawiających całą ludzkość,typu czemu wyginęły dinozaury.Świat istnieje od milionów lat.Ludzie krócej,ale i tak za długo.