Żyjąca z dnia na dzień kobieta. Chciała zaznać tylko spokoju, którego od dziecięcych lat nie było jej dane osiągnąć. Zwykły wieczór w barze przy szklance brunatnej whisky jednak odmienił jej los.
Przez dziesiątki lat żyło w różnych miejscach i przybierało wszelakie formy. A kiedy opanowało przemiany i postanowiło żyć inaczej niż dotychczas, pewien azkabański więzień wzbudził w nim współczucie.
Gdzie Peter łapie okropne przeziębienie, a Tony robi za ojca roku.
„Mężczyzna uśmiechnął się słabo na wspomnienie, a potem odłożył zdjęcie. Westchnął ciężko — chciałbym, by wszystko było jak dawniej.”
„ — Och, weź zejdź mi z oczu! — Krzyknęłam prosto w jego twarz, na co on uśmiechnął się kpiąco. Jednak po chwili przysunął się do mnie, a ja czułam jego perfumy. — Nie. — Wyszeptał i odszedł.”
„Czasem każdy z nas potrzebuje pomocy. Pytanie tylko, czy jesteś na tyle silny, aby o nią poprosić.”
Wiedziała, że z Tobą może wszystko. Że jej nie porzucisz. Nie dziw się więc, że bez Ciebie tak się zmieniła. Że porzuciła wszystko co znała. Już nic się nie liczyło. Bez Ciebie nie wiedziała jak żyć.
„Jestem w twoim pokoju, gdzie się ukryłaś? Nasza gra w chowanego właśnie dobiega końca. Proszę, pokaż mi jeszcze raz twoją przerażoną, umierającą twarz!”
„Nie płacz — Powiedział czule Cedric. — Księżniczki nie płaczą — nastała chwila przerwy — a Ty jesteś moją księżniczką, Jane — wyszeptał jej do ucha.”
„— Wszystko jest takie… Fałszywe. Moje życie, moje przyjaźnie, moja miłość, a teraz okazuje się, że nawet ja.”
„W naszym świecie dobro i zło nie istnieje. Są tylko wybory i ich konsekwencje.”
❝Jazda na desce powinna przede wszystkim sprawiać ci frajdę. Nie musisz być w tym najlepszy. Zapamiętaj to sobie, Reki.❞
❝Kiedy widziałam, jak pociąg odjeżdża ze stacji, poczułam, że bezpowrotnie straciłam siostrę.❞
Abigail, szesnastolatka z perypetiami ulega ciężkiemu wypadkowi i zapada w śpiączkę, podczas której musi podjąć trudną decyzję: chce umrzeć czy woli przeżyć. Jakiego wyboru dokona?
„— Hej, um… Pamiętasz, jak mówiłaś, że kochasz zachody słońca? — odzywa się nagle […] — chodzi o to, że… Ty w pewnym sensie jesteś moim zachodem słońca…”
,,Wielu ludzi ma o mnie bardzo błędne przekonanie. Nie jestem doskonała. Popełniam błędy, bo jestem tylko człowiekiem.”
Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, gdy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać przeraźliwego spokoju.
,,Jestem. A może mnie nie ma? Jaka to różnica, skoro i tak nikt mnie nigdy nie zauważa?”
„Płacz jest oznaką siły, Mikey. Zapamiętaj sobie moje słowa, zanim znów wpadniesz na pomysł, że łzy kalają dobre imię wodza gangu.”
„Owszem, straciłem skrzydła. Ale wiesz co? Zamiast nich zyskałem wolność, o której marzyłem najbardziej na świecie.”
„Dopiero po tym wydarzeniu zgodnie stwierdzili, że ich życie to była tak naprawdę tylko i wyłącznie okrutna droga ku śmierci.”
„— Kim jesteś? Gdzie ja jestem? — spytała dziewczyna, z przerażeniem patrząc na każdego po kolei. Blondyn wyszedł naprzód. — Nazywam się Steve Rogers…”
” — Steve…? — pyta zszokowany Barnes, nie wierząc swym oczom — Kim do Diabła jest Steve? — mówi bezuczuciowo blondyn”
Jestem tu dla Ciebie, nie tylko kiedy świat się wali. Mogę poświęcić Ci każdą chwilę mojego życia.
Po wydarzeniach The Avengers: Age of Ultron.Podążając za Wandą i Team Cap, gdy próbują dowiedzieć się, jak ponownie zjednoczyć swój zespół. Wanda próbuje się wpasować się do reszty,czy się jej to uda?
Jeden pionek może odmienić losy całej wojny. Jeden topór może odwrócić rozkład sił. Jedna kropla krwi może zadecydować o ostatecznym wyniku. I jeden worek złota może zmienić wrogów w sojuszników.
Nikogo nigdy nie obchodziło dlaczego Luna wierzy w niewidzialne dla innych magiczne stworzenia. Może nie każdy w to uwierzy, lecz wcześniej Luna była zupełnie normalna. Ale jak doszło do tej zmiany?
Katerin, mugolaczka wychowująca się w domu dziecka, przez przypadek dowiaduje się o świecie czarodziei za sprawą dwóch żartownisiów. Co zrobią, gdy tajemnica magicznego świata wisi na włosku?!