Co sens posiada, a co go zatraca, tak kowal swojego losu ciągle powraca, w ciszy i w zadumie, dla wszelkiej jasności, usycha z powodu własnej niedoskonałości.
Co sens posiada, a co go zatraca, tak kowal swojego losu ciągle powraca, w ciszy i w zadumie, dla wszelkiej jasności, usycha z powodu własnej niedoskonałości.
„Nieszczęścia są słodkie, jak dojrzałe maliny, zbrodnie niewinne niczym zimne i przemoknięte mlekiem, płatki. Tragiczny śmiech, bawiące przerażenie. To horror czy komedia dla mojej psychiki?”
twórczości prawie-zabójcza, nadchodzę!
to odwaga, czy głupota, że wciąż trzymasz śmierć za rękę?
wszyscy widzieli, nikt nie widział
i w tym bezsensie całkiem nam dobrze
nie patrz na mnie, jak na wariatkę.
Szybsza, lepsza, wygodniejsza
