A to wszystko dzięki tej magicznej Wiośnie.
jak zwiędłe róże w słonych łzach skąpany
Hannah Evegreen w swoim liceum była uważana za ofiarę i osobę, którą można łatwo manipulować. Pewnego dnia w jej klasie pojawia się chłopak, wyraźnie chcący pomóc dziewczynie. Jaki to odniesie skutek?
,,Znajduję się w nowym świecie, którego pojąć nie umiem. Wszystko jest dla mnie nowe. Wszystko się zmienia, ale na gorsze.”
Idealni w każdym calu. Pełni wad, których nie mogli się pozbyć. Pozostawieni w równie nieidealnym świecie.
To nie były listy Charlotte, tylko jej tajne wspomnienia, ukryte pomiędzy zdaniami pamiętnika, który nigdy miał nie ujrzeć światła dziennego.
Z pozoru przypadkowe spotkani, które wydaj się początkiem wspaniałego romansu. Niespodziewanie przemienia się w najgorszy koszmar w moim życiu.
Ludzie już tak mają, że czasem się zmieniają. Z przyjaciół bliskich i dobrych potrafią się zmienić w całkiem obcych.
„Będę śmiać się szyderczo, nie będę żałować – niech poleje się krew! […]”
„Nie potrafisz spojrzeć w głębię mej duszy, kruszącej się, jak zwiędnięty płatek róży.”
Jesteś kimś innym, nie tym, którego pokochałam jak brata.
— Gdy patrzę w lustro, widzę idiotkę Peter. — Dziewczyna podeszła do okna. — Taką idiotkę, która zamroziła całe miasto pstryknięciem palca. — Spojrzała na niego. — Dlaczego mnie nie powstrzymałeś?
Szybsza, lepsza, wygodniejsza
