Poznałam chłopca, który miał piękne oczy. I miały one najróżniejsze kolory w zależności od jego humoru i sytuacji, ale najczęściej były one zalane łzami.
Poznałam chłopca, który miał piękne oczy. I miały one najróżniejsze kolory w zależności od jego humoru i sytuacji, ale najczęściej były one zalane łzami.
„— Ty (…) zrobiłaś?! Doprowadziłaś do upadku tego imperium ty (…)
Przez nią tracę nadzieję, jest parszywa Zapytasz jak się nazywa? Mara nocna Co odwiedziny przychodzi bardziej mocna
I siedzi tu na skraju klifa, i patrzy w niebo. Przecież ona jako wilk samotna, jako wiatr wolna i jak Księżyc o północy piękna jest.
To nienormalne ile potrafię przepłakać. Jak już rzucamy cytatami, to mówi się, że człowiek pod wpływem zdarzeń uczy się uginać, nie łamać. A ja i tak łamię się za każdym razem.
Twoja mina była krzywa Ale kiedy mnie zobaczyłaś Twoje oczy rozbłysły A na usta wkradł się uśmiech
Już nie pytam, jak się czujesz Już mnie czule nie obejmujesz
A co jeśli przyjdzie nam nazwać to, co między nami? Czy wtedy będziesz chciał uciec, bo nie jesteś gotowy?
– Przepraszam. – Przepraszać, to możesz sobie gościa, którego walnąłeś z bara na ulicy. Nie osobę, której wbiłeś ten nóż w serce i obracałeś jak tylko chciałeś.
Po prostu daj mi rękę Żebym poczuła cię ten ostatni raz Potem odejdź i zapomnij o mnie
Dnia 8. lutego Han Jisung posłuchał się przyjaciela w dwóch aspektach – szczęśliwy, z uśmiechem na ustach myśląc pozytywnie o życiu, spalił budynek szkoły po sam popiół.
Kręcisz mną dookoła, lekki piruet. Łamiesz mi kości, łamiesz mi serce. Zawsze byłam twoją marionetką, bawisz się mną i decydujesz o każdym moim ruchu.
„Wiem, jak to jest czuć się zniewolonym…To było tak dawno temu, a czuję się jakby by było to wczoraj. Ale co poradzić? Nic w końcu na tym świecie nie trwa wiecznie…(Nothing ever lasts forever)…”
Jeszcze będzie pięknie Choć już przykrywał mnie piach Modlę się z nadzieją, że nie zmięknę Wspominam te dobre chwile w snach
Płaczę na wesoło Uśmiecham się na smutno Upijam sie na trzeźwo Kocham nienawidząc
,,Każda kolejna dobra mnie męczy. Cały czas pod tą stromą górę. Życie jest po prostu ponure.”
Ktoś kiedyś powiedział Strach powoduje, że nie żyjesz życiem Żyjesz w swoim umyśle I chyba za bardzo Wzięłam to do serca
„Śnieg. Biały śnieg. To jedyne, co widziałam. Wszystko pokryte białym, puchatym śniegiem. Niesamowite, prawda? Niezupełnie. Przyjrzałam się. Po śniegu „toczyła się” śnieżna kulka.”
,,Coś o wiele bardziej pustego. To uczucie jest utrapieniem dla serca mego. Nie ma miasta bardziej smutnego.”
Tymczasem wokół mnie tętni życie. Mam pragnienie, by tętnic razem z nim. Tylko nie wiem czy dam radę bez ciebie.
„— Tęsknię za tobą, kuzynku — wyszeptał, przytulając znowu obrazek do piersi.”
„Te wszystkie przemijające godziny, upływają coraz szybciej. A przez to tęsknię jeszcze bardziej…”