W mrocznych zakamarkach Zakazanego Lasu, [YN] balansuje na granicy zaufania i zdrady w relacji z Voldemortem. Walka o przetrwanie staje się grą o najwyższą stawkę.
W mrocznych zakamarkach Zakazanego Lasu, [YN] balansuje na granicy zaufania i zdrady w relacji z Voldemortem. Walka o przetrwanie staje się grą o najwyższą stawkę.
Zawsze byłam inna. Nikt mnie nigdy nie rozumiał. Byłam w cieniu. Najmłodsza przysłonięta blaskiem sióstr. Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Tak bardzo chciałam coś znaczyć.
Nikt nigdy nie pomyślał, że po ukochanej osobie może zostać tylko jedna rzecz. W przypadku Dracona była to Gryffońska szata.
Bo nie każdy traktuje przyjaciela jako tylko przyjaciela, a śmierć takiej osoby może być śmiercią serca, które tak kochało…
Nie bała się ona śmierci, ona na nią polowała. Bowiem śmierć zabrała jej matkę, gdy młoda Lestrange miała zaledwie cztery lata.
„— Obiecałaś, że to ostatni raz! Znowu mnie okłamałaś — krzyknęła dziewczyna o rudych włosach. — Uwierzyłam Ci! — Lily przepraszam — odpowiedziała druga dziewczyna. — Ja… już nie wiem, co myśleć.”
— Musisz wybrać Ced. Ja albo Cho. Raz flirtujesz ze mną, a raz zapraszasz Chang na bal. To denerwuje — powiedziałam. Musiałam to z siebie wyrzucić. — Ja już dawno wybrałem…
Rodzeństwo dosłownie z innego świata. Era, w której każdy boi się wyjść z domu. I największa pomyłka Tiary Przydziału. Ale czy na pewno pomyłka?
– Draco proszę, nie bądź zły na rodziców – powiedziała. – To ja nie chciałam ci mówić – dodała. – Kruszynko jasne, że nie będę zły. Będę bardzo tęsknić za tobą – odpowiedział.
” — Zawsze byłem sam. — westchnął Severus. Lily uśmiechnęła się smutno. — Przykro mi. Jednak jedyną rzeczą, którą mogę zrobić to to…”
[…Teraz mogli być tylko dla siebie. A wtedy ich ciała złączyły się i zamieniły się nicość…]
Cristal Potter kiedy się urodziła została porwana. W swoje piętnaste urodziny dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu. Jej życie było wypełnione przeróżnymi zasadami. Wszystko się zmienia…
,,Ginny Weasley marzyła o wsunięciu na ramię opaski kapitana odkąd nauczyła się słowa miotła, śmigając na starej Zmiataczce wokół Nory, jednak teraz owa opaska zdawała się zaciskać niczym imadło.”
„Ja cię tak nienawidzę i chyba kocham jednocześnie… To jest tylko głupi błąd… — wyjąkała przez łzy”
Emily Taylor jest piętnastoletnią czarownicą czystej krwi. Los sprawia, że zakochuje się ona w mrocznym i tajemniczym mieszkańcu Slytherinu, który namiesza jej w głowie oraz sprowadzi na złą ścieżkę.
Zielona jak las w cieniu, ozdobiona srebrnymi nitkami, szata miała odbijać tajemniczość i siłę domu. Salazar osobiście nadzorował jej stworzenie, wkładając w nią swoją magię i wiedzę.
—Odpalił powłóczyste— nastrój chwili popsuł Rogacz, który nagle pojawił się w pokoju.
— Jaki naprawdę jesteś? — zapytała cicho. Chłopak zamyślił się chwilę, patrząc w stronę nieba, które zaczęło przybierać najróżniejsze barwy. — Inny, niezrozumiany — wypalił po jakimś czasie.
Każdy kto doświadczył zdrady, wie jak to boli, jednak on postanowił ból i smutek przemienić w zemstę.
„Jestem jak idea porywająca serca i umysły zwolenników, stając się jedynym sensem ich istnienia. Idea, za którą prędzej czy później zdecydują się oddać życie”.
„Źródło mojej niepewności było raczej oczywiste. Samo egzystowanie w świecie, w którym Czarny Pan istniał, stanowiło zagrożenie. Nie mówiąc już o przebywaniu w jego obecności”.
Bo wszystko co najpiękniejsze dzieje się w księżycowym blasku.
Gdy będziesz przemierzał korytarze Hogwartu posłuchaj ich szumu, nawet nie wiesz ile bardzo starych historii mają do opowiedzenia.
„Przejechał dłonią po tych swoich włosach w kolorze tchórzofretek, a ona nie była już pewna, co do niego czuje.”
Hermiona dostaje list od tajemniczego chłopaka. Chce się dowiedzieć kto to. Wychodzi na błonia i spotyka osobę, której się nie spodziewała.
„Z tobą lub bez ciebie. Za każdym razem, nawet jak znikniesz, będę cię pamiętać. Ale zostań przy mnie, choć na chwilę…”
[…] – Ach tak, dobrze więc! Jeśli tak bardzo pragniesz posłuchać… to ci opowiem historię… Historię mojego drogiego… przyjaciela… chłopca imieniem Tom… Marvolo… Riddle. […]
Chciałam uciec od tamtego świata. Chciałam zapomnieć o nich, o wszystkim co mnie spotkało. Jednak jak zwykle coś poszło nie po mojej myśli. Wspomnienie powróciło, a razem z nim prawda o zemście.
Choroby psychiczne są najgorszymi ze wszystkich chorób. A najgorsze w nich jest to, że dotykają każdego, nawet czarodziejów. Złapały też mnie. A co gdyby się im poddać?
– Lily Evans to szlama – padło z ust Severusa, minęli może dwa okna. Nagle zza ramy okna wyłoniła się sylwetka Lily. Po jej polikach zaczęły spływać pierwsze łzy.
„Sectumsempra… – przeczytał Harry. – Na wrogów… – dodał cicho potem. Gdy przeczytał „na wrogów”, stanął mu przed oczami obraz pewnego dobrze mu znanego złośliwego blondyna, jego wroga numer jeden”