„Ale skoro wszyscy i tak uważali go za złego, mimo że nie zrobił wcześniej nic, co mogłoby im zaszkodzić, to dlaczego miał udawać, że jest inaczej?”
„Ale skoro wszyscy i tak uważali go za złego, mimo że nie zrobił wcześniej nic, co mogłoby im zaszkodzić, to dlaczego miał udawać, że jest inaczej?”
Seth jest przerażony. Nie żeby zależało mu na powrocie siostry – chętnie by od niej odpoczął. Ale naprawdę się o nią MARTWIŁ. Nie chciał, by zginęła. Nie chciał przeżywać tego jeszcze raz.
„Chociaż szczerze mówiąc, Ronodin już był martwy. Wewnętrznie. Ból i cierpienie, którego doświadczył po przybyciu Kendry, zabiło w nim wszystko.”
Szóstka dziewczyn trafia na Widmową Wyspę, gdzie Ronodin otwiera im oczy na magię. W czasie tych zdarzeń zmieniających życie dziewczyn odkrywają, że mają magiczne umiejętności.
„Nastolatek słuchając tego, nie czuł zazdrości, mimo że tak się mogło wydawać. Czuł jedynie ból, że jak zwykle nikt go nie docenia.”
„Zaczęłam żałować, że nie jestem jednorożcem. W pewnym sensie to nie była moja wina, ale miałam wyrzuty sumienia.”
„Miałeś kiedyś tak rzeczywisty sen, że po przebudzeniu mylił ci się trochę z rzeczywistością? Mam tak z wizjami. Nie wiem już, co jest teraźniejszością, a co przyszłością.”
Piątka Rycerzy świtu ma za zadanie zbadać tajemnicę pewnego lasu w Australii. Niestety, misja szybko zmienia się w grę o przetrwanie pod pewnymi względami przypominającą tak zwany Escape room…
Kolejne, z pozoru normalne, wakacje w Baśnioborze. Do czasu, gdy pogoda zaczyna wariować, a główny dom nawiedzają nieumarli. Czy rodzeństwo zdoła rozwiązać tę zagadkę? I co ma z tym wspólnego Ronodin?
„Zawiał wiatr, porywając z grobu różę. (…) W końcu zniknęła za murem cmentarza. Zniknęła, tak jak Paprot zniknął z życia dziewczyny, i już nigdy nie miał się w nim ponownie pojawić.”
Ale gdy tylko będziesz pogrążał się w snach, w marzeniach, ona pociągnie Cię do wody. Zacznie dusić, płynąć coraz głębiej, aż zabraknie Ci powietrza, a wtedy giniesz.
„Najbardziej brakowało jej uśmiechu Warrena i błysku w jego oczach, kiedy rzucał się na kolejną ryzykowną i najpewniej samobójczą misję, żeby wszystkich uratować.”
„Jednorożec przypatrując się pustym ścianom pomieszczenia, nie wiedział, czy zaczął już wariować od siedzenia w zamknięciu, czy naprawdę usłyszał głos wróżkokrewnej.”
„A olbrzymi zobaczą, że tytuł zabójcy olbrzymów jest mniej niewinny niż wszyscy myśleli.”
„Zepsuła ich przyjaźń nieodwracalnie, a czarna róża leżąca na ziemi przy jeziorze była tego dowodem.”
„Niesamowite, prawda? Stoimy po przeciwnych stronach w czasie smoczej apokalipsy, ale jakimś cudem nie zniszczyło to naszej przyjaźni”
Gdy pradawna siła uwalnia się z więzów i wydostaje na wolność, nic już nie będzie takie samo. Czy Rycerzom Świtu znów uda się ochronić świat przed nadciągającą zagładą?