Opowiadanie o człowieku, który po wielu latach przemocy w końcu poddaje się, nie znajdując już siły na walkę. Przegrana staje się dla niego ucieczką, która nie przynosi jednak spokoju.
Opowiadanie o człowieku, który po wielu latach przemocy w końcu poddaje się, nie znajdując już siły na walkę. Przegrana staje się dla niego ucieczką, która nie przynosi jednak spokoju.
,,[…]Ale nikt nie zauważa cierpienia/Nie widzi, że stara się być „aniołkiem”/I tego, że oczekuje w końcu zbawienia[…]”
,,[…]I tak aż do końca tej smutnej historii/O chłopcu, co we łzach tonie tonii/Dzień w dzień tak samo nie cenionym/Przez własnych rodziców do ziemi przybitym[…]”
„Klamka przekręcana w drzwiach, dźwięk uderzających o siebie kluczy. Odwieszona kurtka, zsunięte buty. Słuchawki szybko wyjęte z uszu i zakryte w pośpiechu nadgarstki…”
❝W tej kwestii nie potrafię niczego obiecać. Jednakże, dam z siebie wszystko, aby na twarzach innych znowu mógł pojawiać się szczery uśmiech.❞
Rok po tragicznych wydarzeniach dziewiątka przyjaciół powraca do Blackwod Pines, by uczcić pamięć o zaginionych. Nie wiedzą, że powracając tam skazują się na straszny los.
Ace woli nie wspominać o swoich rodzicach, zdecydowanie woli imprezować razem ze swoją dwójką przyjaciół i dziewczyną. Czwórka przyjaciół planuje wakacje życia zakrapiane alkoholem. Czy im się uda?
Destrukcja, okrucieństwo, cierpienie, ból. Wcale nie musi tak być. Pewne rzeczy są warte ocalenia.
Ona, dziewczyna czekająca na przejęcie tronu i opieki nad swoim krajem i On, chłopak żyjący chwilą, nieprzejmujący się niczym i nikim…
,,[…]Nie jest… wcale taki dzielny/Drży mu ręka, tłucze serce…/Zbyt długo trwał w tej męce[…]”
,,[…]Nie wiem jak się czuć/Gdy w tłumie ludzi uwięziony…[…]I jak się bronić, gdy brakuje siły?[…]”
,,Światło przebija się przez ciernie. Nie widzę go. Mam blizny na ciele. Mam blizny w umyśle.”
— Każdy ma jakieś wady… – wyszeptał chłopak, poprawiając swoje ciemne włosy — Niektórzy jednak mają ich tak wiele, że do końca życia muszą ukrywać się przed ludzkim spojrzeniem – dodał po chwili.
— Nie rób jej krzywdy, proszę — wyszeptała Jennie. […], w ciemnobrązowych oczach, rozwartych teraz szeroko z przerażenia zalśniły łzy, które szybko starła rękawem — błagam, pozwól jej odejść.
A kiedy ostatni raz na mnie spojrzysz nie będę miała siniaków na ciele, lecz będę leżała w wannie pełnej łez.
„To co było kiedyś nigdy nie wróci. Nie zmienisz człowieka, który został zepsuty do szpiku kości.”
– Pozwól mi być twoim bohaterem, a gwarantuje ci, że się zmienię. – A co, jeśli nie chcę zmian?
Smutna, straszna historia o dziewczynce, która próbuje uratować swoją tajemnicę i rozwiązać tajemnicę pachnącej lawendy!