
Zawsze zastanawiałem się nad tymi nieznajomymi mi spojrzeniami. Czy wiedzą, kiedy nadejdzie koniec mej męki? Czy wiedzą, jakie jest finalne równanie egzystencji ludzkości?
Zawsze tacy piękni i bladzi, tak fałszywi jak ich szerokie uśmiechy porcelanowych lalek.
Czasy i wspomnienia. Tylko tyle nam pozostało. Choć nie pamiętasz, ja będę cierpiał po Tobie, całkowicie zagubiony.
Niegdyś honorowy żołnierz który przysięgał nas chronić, a teraz, jedynie pyłek z gwiazd patrzący na nas ze smutkiem, puszczając swoje ulotne obietnice.
loneliness_poetry