Jedno spojrzenie, jeden uśmiech i wszystko zaczyna się zmieniać. Czy rywalizacja przerodzi się w coś, na co żadne z nich nie było gotowe?
Jedno spojrzenie, jeden uśmiech i wszystko zaczyna się zmieniać. Czy rywalizacja przerodzi się w coś, na co żadne z nich nie było gotowe?
Bezradny. Taki właśnie czuł się Remus, widząc Blacka z innymi. Jego miłość raniła go każdego dnia i przypominała jak strasznym jest kochać.
Jeden impuls, jedno wydarzenie uświadomiło coś im obojgu. Coś, o czym ich znajomi wiedzieli od początku.
Czasem chciałabym się przekonać, jak to jest dostać drugą szansę na życie. Nawet w innej rzeczywistości. Niestety to niemożliwe, gdyż śmierć nie wybacza błędów.
,,Ja, Glace Meuntrier przyrzekam pozostać wierną zasadom Huncwotów i aż po grobową deskę pozostać przyjaciółką Remusa Lupina, Petera Pettigrewa, Syriusza Blacka i Jamesa Pottera – oznajmiłam […].
Zgubiłam się, próbując zadowolić wszystkich. Teraz tracę wszystkich, próbując się odnaleźć.
Jeszcze zanim John i Sara zostali rodzicami Camille, uczęszczali do Hogwartu, gdzie nie zawsze przestrzegali szkolnych zasad. Tak samo Huncwoci, o których wśród młodszego pokolenia krążyły legendy.
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
Syriusz Black wiedział, że dla wielu dziewcząt był marzeniem, jednak nie sądził, że kiedykolwiek, ktokolwiek zachoruje na obsesję z jego powodu.
„Jego życie składało się tylko z dwóch etapów, tych bolesnych i mniej bolesnych. Wolność i zamknięcie; tylko to potrafił dostrzec wychudzony czarodziej o zapadniętych oczach.”
Miłość nie zwycięża wszystkiego. I ktokolwiek myśli inaczej jest albo głupcem, albo kłamcą.
To była tylko kwestia czasu jak dopadną go konsekwencje, jak będzie musiał wszystko odpokutować.
Na czworakach czekała aż jej oddech się uspokoi. Cała się trzęsła i zauważyła, że kolana krwawiły jej obficie. Oblizała je i obwiązała skarpetką. Podczołgała się na skraj dachu i spojrzała w dół.
❝Jeśli Black może nie być egoistycznym dupkiem, to Torres może nie być psychopatą❞
❝Są jak polewa i babeczka, osobno smakują w porządku, ale dopiero gdy się połączą stworzą coś niesamowitego❞
❝Czarodzieje to ignoranci, z jej strony jeszcze większą głupotą byłoby nie wykorzystanie tego. Jednak dopiero gdy zostaje zmuszona do udziału w misji Dumbledora, coś się zmienia.❞
Rodzeństwo dosłownie z innego świata. Era, w której każdy boi się wyjść z domu. I największa pomyłka Tiary Przydziału. Ale czy na pewno pomyłka?
„- Nigdy nie chciałem cię opuścić, Syriuszu. Przepraszam, za bycie takim bratem. Teraz to naprawiam. – pozwolił sobie na jedną łzę, która spłynęła do wody, i poddał się.”
Nie uciekła, nie obraziła, a jedynie chichotała. Syriusz mógł przysiąc, że dla tego dźwięku śmiało mógł się bardziej skompromitować.
Przez dziesiątki lat żyło w różnych miejscach i przybierało wszelakie formy. A kiedy opanowało przemiany i postanowiło żyć inaczej niż dotychczas, pewien azkabański więzień wzbudził w nim współczucie.
Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, gdy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać przeraźliwego spokoju.
Na początku znajomości Syriusz co chwilę spotykał się z Amy, aby pomogła mu w jego sprawach sercowych, aż w końcu dotarło do niego, że są to tylko wymówki na spędzenie z nią czasu.
„Nadeszły mroczne czasy, więc przywykliśmy do ciemności, pomyślała. Ale jakim kosztem.”
❝Chociaż nigdy mu się nie przyznała, to była pewna, że wydostał ją z przepaści; wyciągnął rękę, złapał nią dziewczynę i trzymał tak długo, aż wydostała się na powierzchnię.❞
Syriusz Black wiedział, że dla wielu dziewcząt był marzeniem, jednak nie sądził, że kiedykolwiek, ktokolwiek zachoruje na obsesję z jego powodu.
„—vincit qui se vincit — powiedziałam. — Zwycięża ten, kto siebie zwycięża. Powinniście to wiedzieć, chłopaki — dodałam i na nowo zagłębiłam się w lekturze.”
„Jeszcze nigdy nie tęskniła tak za Hogwartem. Na myśl o powrocie mimowolnie się uśmiechała, a wszystkie miłe wspomnienia zaczynały przewijać się w jej głowie jak na filmie.”
Idealni w każdym calu. Pełni wad, których nie mogli się pozbyć. Pozostawieni w równie nieidealnym świecie.
Syriusz Black wiedział, że dla wielu dziewcząt był marzeniem, jednak nie sądził, że kiedykolwiek, ktokolwiek zachoruje na obsesję z jego powodu.
I had all and then most of you, some and now none of you. Take me back to the night we met.
Voldemort poszukuje pewnej broni. Broni, która miałaby nieograniczone moce – wyjaśnił niemrawo, wwiercając się wzrokiem w swoje buty, pobrudzone już ziemią – Dopóki jej nie znajdzie, nie zaatakuje…