To bolesne, gdy ja patrzę na Ciebie jak na siódmy cud świata, a Ty nawet nie wiesz, że Cię kocham.
— Chyba zbyt szybko przywykłem do bycia kimś, kogo kochałaś. Teraz muszę nauczyć się żyć ze świadomością, że tak naprawdę nigdy nie byłaś moja.
— Może gdybyśmy urodzili się w innym miejscu i czasie, mogłabym spojrzeć na ciebie inaczej, ale jak mogę kochać, kiedy tak to jest w dzisiejszych czasach?
Nie chciałam już tego kontynuować. Samotna miłość, samotne serca. Nie chcę płakać, ale nie mogę się powstrzymać. Jestem słaba i to nas rozdarło… Dokąd zmierzaliśmy? Jestem zakochana? Jestem zmęczona
— Obliviate — powiedział z oczami pełnymi łez. — Choć ty zapomnisz, ja zawsze będę cię pamiętał. I twoje usta, które jak pokutę wypowiadały moje imię.
Także, do widzenia, mój koszmarze. Zaczynam żyć na nowo. Życzę Ci, abyś Ty robił to samo.
Mówili, że nie ma nic lepszego, niż być zakochanym. Zerknęłam wtedy na nich, wzruszyłam ramionami. Dzisiaj stoję, patrzę. Myślę i widzę, jak bardzo się mylili.
Nie chciała po raz kolejny uczyć się jak żyć bez tej jednej osoby, jak zasypiać ze świadomością, że nie było jej w pobliżu.
[…] Bo muszę stracić oraz znienawidzić ciebie, by pokochać siebie i znów… zakochać się w tobie. […]
Jesteś jak niewinny baranek, on jest złym wilkiem. Wilki upodobały sobie serca baranków, nie po to, aby je kochać…
𝑇𝘩𝑒 𝑚𝑎𝑛 𝑠𝑡𝑎𝑛𝑑𝑖𝑛𝑔 𝑛𝑒𝑥𝑡 𝑡𝑜 𝘩𝑒𝑟 𝑤𝑎𝑠 𝑙𝑖𝑘𝑒 𝑎 𝑔𝘩𝑜𝑠𝑡, 𝑎 𝑝𝑎𝑙𝑒 𝑎𝑛𝑑 𝑏𝑙𝑎𝑐𝑘 𝑔𝑢𝑎𝑟𝑑𝑖𝑎𝑛 𝑎𝑛𝑔𝑒𝑙 𝑤𝘩𝑜 𝑒𝑚𝑒𝑟𝑔𝑒𝑑 𝑓𝑟𝑜𝑚 𝑡𝘩𝑒 𝑑𝑎𝑟𝑘𝑛𝑒𝑠𝑠 𝑡𝑜 𝑠𝑎𝑣𝑒 𝘩𝑒𝑟.
Spójrz na moje nadgarstki. Krwawią… Przez Ciebie. Spójrz na mnie. Cierpię… Przez Ciebie. Ty też będziesz krwawił i cierpiał. Przeze mnie…
Wciąż mam wątpliwości czy postąpiłam słusznie. Czy to była właściwa decyzja, pozwalając mu odejść? Moje serce krwawi.