Nadszedł dzień przeprowadzki… Żal, litość czy może śmiech? Co mam teraz czuć?
Nadszedł dzień przeprowadzki… Żal, litość czy może śmiech? Co mam teraz czuć?
Pisząc ze sobą, poczuli zaufanie, rozmawiając online, poczuli radość, jednak spotykając się na żywo, poczuli motyle w brzuchu. Przyjaźń stała się zagadką, którą żadne z nich nie chciało rozwiązać.
Posiadłość Robbinsonów od zawsze skrywała w sobie wiele tajemnic. Mrok, intrygi czy nielegalne interesy były jedynie wierzchołkiem góry lodowej. W tym wszystkim rozsądek liczył się najbardziej.
„We’re seven personal helpers. We love, We hate, We teach, We cry, We laugh. But above all — we’re friends.”