Bo tylko jesienią odkrywamy przed sobą najskrytsze sekrety naszej duszy…
Rozcięte wargi, przekrwione oczy, spanie w parku, bicie się mierzone miarą na wyżycie się…
Ja cię proszę tylko o jedno historio – nie milcz o nim głucho, bo nie zasłużył na takie potworstwo..
„- Czy chcesz, dopóki śmierć was nie rozłączy.. Być jej wiernym po wszystkie dni… Czy chcesz do śmierci, która dzieli.. Kochać ją też w złe dni…?”
❝A gdy nie miał już po dłuższym czasie siły na nic – ani na płacz, ani na krzyk – ucichł i zamarł, a z jego ust po dłuższej chwili wydostało się słabowite: – Tommy, gdzie jesteś..?❞
Please, Auntie, give me a sign from the heaven of gates that you remember your beloved spidey…
Jak to jest mieć na nazwisko ᴳᵒᵒᵈ będąc złym człowiekiem? Nic szczególnego. Czujesz się po prostu jak największy ᴘᴏᴛᴡóʀ na calutkim świecie.
„- To nie może być realne…” „- Ale jest Tyler.”
Czyn lub postępowanie jakiejś osoby, która rezygnuje z czegoś dla dobra innej osoby, dla dobra ogólnego lub dla jakiejś sprawy.
„Mój Król to mężczyzna z pasją, pasją do prędkości danej posmakowania nielicznym”
Nie mieli prawa mi ciebie zabrać! Ci pieprzeni kretyni nie mieli żadnego prawa zabrać mi ciebie i oddać jakimś obcym! Nie dali mi cię nawet zobaczyć!
– Mamo to ja… To ja twoje zabrane dziecko. – powiedziała z trudem, nie potrafiąc już ani chwili dłużej hamować napływających do jej oczy łez, które migiem znalazły się na jej policzkach.
Zostawię włączone światło. Zostawię włączone światło tak jak kiedyś. Zostawię włączone światło tak jak zawsze.
– Jesteś moim dziedzicem, ale przede wszystkim… jesteś moim wybranym, moim wybrańcem. Podzielę się z tobą moją pasją, przekażę wszystko, co wiem, a może i zarażę miłością do tego sportu.
W chwili gdy niechętnie przytulił Aikę, w jego podświadomości zaczęło się coś rodzić. Coś, czego jeszcze nie był świadom. Zemsta. Musiał to zrobić, w większości dla tej dziewczynki, ale i dla siebie.
Każdy ma w życiu kogoś, kto jest dla niego najważniejszy. Jednak nawet i to nie wyklucza sekretów oraz kłamstw pomiędzy dwiema osobami.
W pewnym zniszczonym domu w Detroit – mieszkała pewna trójka. Trójka, która rozpadła się w pewną burzową noc. Każdy z osobna w pewien inny sposób.
Jest takie jedno okropnie przytłaczające uczucie. Potrafi nas przykuć do łóżka. Potrafi zawładnąć naszym życiem. Czujemy, że zasługujemy na najgorsze. To poczucie winy.
Ilu w końcu było Huncwotów? Czworo? Otóż nie. Pięcioro.
Styczniowka