Zamknięta w słowach grzechu i spalona w materii tego świata. Przemierzająca ulice, szukając światła, które zgasło wraz z ostatnią nadzieją.
„Chciałeś sprzedać mi swoje serce. Mówiłeś uparcie, że jest w dobrym stanie, mimo, że było używane i miało wcześniej wielu właścicieli. Muszę przyznać, że wyglądało pięknie.”
„(…) nie widzę miłości w twoich oczach, tak jak ty piękna w moich warkoczach.”
— Czy możesz umierać dalej ode mnie? — spytałam, siląc się na miły ton głosu. Spojrzałam na chłopaka koło mnie. Patrzył w niebo i uśmiechał się, zupełnie jakby śmierć go nie dotyczyła.
Droga Różo, nie zapomnij o kwitnięciu nawet jeśli chwilowo pozbawiono Cię Twojej wody.
W naszych umysłach istniał świat, w którym kochaliśmy się niepotajemnie.
Biała suknia kołysze się na wietrze, gdy być może ostatni raz wdycham zapach egzystencji.
Jest mi bardzo zimno, gdy patrzę na Twoją twarz na czarno-białej fotografii. Wierzę, że dopłyniesz bezpiecznie na miejsce.
Kochanie, ale czy wszystko ma swój koniec? Chyba nie sądzisz, że takie miłości jak ta, mogą tak po prostu minąć?
Oboje będziemy spokojni, nie raniąc się wzajemnie. Nie będę tęsknić za miłością, dla której nigdy nic nie znaczyłam.
Chyba chcę zapomnieć wszystkie pocałunki, które przeżyliśmy razem, bo coraz mocniej pragnę nowych.
Czasami zwykła świąteczna gorączka może doprowadzić do najmniej spodziewanych wydarzeń…
Przysięgam ci, że nie chciałem umierać. Ale proszę, pamiętaj o naszym wschodzie słońca. Będę na ciebie czekać.
Czyżby reżyser życia przeszedł na emeryturę? A może to tylko jego aktorzy stali się bezużyteczni?
.Akira.