❝Nadszedł w końcu ten moment, kiedy trzeba powiedzieć „do widzenia”, a moje ostatnie słowa kieruję do ciebie, drogi przyjacielu.❞
— Po szkole chodzą plotki, że jesteśmy razem, mała. Jeśli Twoja przyjaciółka się o tym dowie, na pewno będziesz miała niemałe kłopoty. Uhh, dlaczego ja muszę być tak idealny, że każda na mnie leci?
Na całym świecie znikają zwierzęta, drzewa gubią liście we wiosnę. Świat cierpi. Co się dzieje? — pomyślałam.
Czekam nie na księcia z bajki, który przyniesie mi mój pantofelek, lecz na szewca, który przygotuje dla mnie buty, które sprawią, że bezpiecznie będę mogła ruszyć w świat.
❝Jakoś wtedy nie przeszło mi przez myśl, że to będzie jedna z ostatnich chwil, kiedy czułem się naprawdę szczęśliwy.❞
❝Zawartość filiżanki miała czerwoną barwę, przypominającą bardziej krew, niż prawdziwą herbatkę.❞
Czasami wydaje nam się, że otaczający nas mrok jest niemożliwy do pokonania. Jednak w nawet najgłębszej ciemności można odnaleźć choćby promień światła…
Wyciągnęłam rękę w stronę czarnowłosego chłopaka. Przez jego twarz przemknął cień uśmiechu. Chwycił moją dłoń, a następnie wziął w ramiona i oboje wtedy chcieliśmy by tak zostało na zawsze.
Wraz z grupą przyjaciół mieliście spędzić sobotę na wycieczce, niespodziewanie jednak Wasze plany zostały przerwane, a Wy utknęliście w kompletnie nowym miejscu w bardzo podejrzanym domu.
Demony krążą nad głowami i chyba pierwszy raz za życia wielbimy ich niecne przepowiednie.
Najgorsze jest to, że jestem winny całemu złu, jakie mnie spotyka, bo nie umiem unieść ciężaru zwanego życiem.
Chwile ulotne niczym mgła. Wspomnienia znikające z czasem. Życie jest oziębłe, a my musimy się z tym pogodzić.
Dla mnie miłości nie ma. Nigdy nie znajdę kogoś, kto naprawdę mnie pokocha, taką jaką jestem. Dla wszystkich chłopców jestem amortencją. Obsesją, silnym zauroczeniem. Czy w Hogwarcie znajdę lekarstwo?
Spraw, aby mi wybaczył. Zrób coś by Ci zaufała. Pomóż mi go przeprosić. Okaż jej swoją skruchę. Pokaż co zrobić by znów mnie lubił. Uświadom jej, że Ci zależy. Wyjaśnij mi, co to znaczy kochać.
Draco Malfoy nie miał serca — tak przynajmniej mówili. Pojęcie miłości było mu jednak o wiele bliższe, niż może się wydawać, a to za sprawą dziewczyny z wieży — April Froster.
Po kłótni z rodzicami uciekłaś wyżalić się chłopakowi. Ten postanawia opowiedzieć Ci o swoim ojcu i tragedii do jakiej doszło.
Przeprowadzka z Kalifornii do niewielkiego miasteczka nigdy nie była marzeniem Saji, jednak powraca do miejsca, z którego pochodzi ona i jej owiany tajemnicą tatuaż „014”.

































