I pewnie gdyby była poetką to spisałaby to wszystko. Ale była dzieckiem. Chciała zapisać to w miejscu, z którego nic nie ucieknie. W swoim sercu.
I pewnie gdyby była poetką to spisałaby to wszystko. Ale była dzieckiem. Chciała zapisać to w miejscu, z którego nic nie ucieknie. W swoim sercu.
„Róże w ogródku mojej babci upadły, sądziłam że nigdy już jej nie zobaczę”
Już za oknem jest wesoło, Barwy wszelkie lśnią wokoło, Bo wróciła kwiatów pani, Ciesz się nią więc razem z nami.
Biegać ostatni raz po polach pełnych bzu, gdy utulą nas do wiecznego snu w formie delikatnej bez końca. Bez ciebie, ale w głębi zawsze z tobą.
Przytuliłem ją, zagłębiłem twarz w zgięciu jej szyi i czułem tylko jedno – zapach wiosennych kwiatów.
„Dziewczyna spojrzała tylko w to jasno-niebieskie niebo. Kochała wiosnę, jak jej matka. Dlatego dostała imię Hyacinth.”
„Chciałabym, jak wiosenny motyl, unieść się i odlecieć od wszystkich problemów.”
Ale dzięki moim Księżniczkom, ponownie rosnę jak najpiękniejszy z kwiatów, a nie gniję jak te pogrzebowe.