Niegdyś Twoje ciepło kruszyło lód mojego serca. Teraz to ja próbuję Cię ogrzać w złudnej nadziei, że przestaniesz być zimny.
Serce, strzała i lód, który rozchodzi się po moim ciele. Powoli zamarzam na Twoich oczach. Nie wierzysz. Chcesz krzyczeć, zamknąć oczy, lecz nie możesz.
Jedna sytuacja zmieniła całe moje życie. Chwila nieuwagi kosztowała mnie tak wiele, że dalsze życie wydawało się być bezcelowe.
„Jesteś zimna i oziębła, nawet dla własnych dzieci! Czy pomyślałaś kiedyś jak czują się Czarny Świt i Gwiezdne Serce?! Jesteś potworem całkowicie pozbawionym uczuć i emocji! Nie powinnaś żyć!”
— Gdy patrzę w lustro, widzę idiotkę Peter. — Dziewczyna podeszła do okna. — Taką idiotkę, która zamroziła całe miasto pstryknięciem palca. — Spojrzała na niego. — Dlaczego mnie nie powstrzymałeś?