Jedwab, dom stary, ja i ty. Nic więcej. Nie potrzebujemy niczego więcej, aby odpłynąć.

Jakże wspaniale jest zapomnieć bez uczucia smutku przepełniającego całe ciało i umysł.
Nazwij mnie artystą, kiedy znaczę swoje ciało krwią. Nawet ci wątpliwi posiadają rozżarzony węglem oddech.
„Chciałabym biegać. Tak po prostu puścić się biegiem przez wysokie trawy koło domu, śmiać się głośno i machać do tatusia.”
Jeśli nie pokonam jej teraz, już nigdy nie wygram, nigdy nie będę wolna, nie będę wiedzieć do którego świata ostatecznie należę.
Orchidea Lilith Potter pozornie jest idealna. Perfekcyjna rodzina, znajomi, zachowanie i wygląd. Wzór dla wszystkich młodych dziedziców czystokrwistych rodów. Zupełne przeciwieństwo Harry’ego Pottera.
Mieszam niebo, dzień i noc. Czerń z bielą. Szarość z tęczą. Tańczę z drzewami, z ogniem. Uciekam razem z wiatrem, deszczem. Trochę miłości, nieco miodu. Słonych łez i kłopotu. I tańczę, tańczę…
Ta gra toczy się od nowa. Ty… kim dla mnie teraz jesteś? Kochankiem czy przyjacielem? Wielka czy mała stawka? Życie czy śmierć? Ona czy ja? To wszystko to gra…
„Zepsuła ich przyjaźń nieodwracalnie, a czarna róża leżąca na ziemi przy jeziorze była tego dowodem.”
Strzeliłeś do mnie, a teraz do mnie przychodzisz i zadajesz kolejne ciosy. Widzę tę satysfakcję w Twoich oczach. Kiedy widzisz moje łzy zmieszane z cierpieniem. Kiedy widzisz mój uśmiech pełen bólu.
Zamykam oczy i mówię sobie, że moje marzenia się spełnią, że będę w końcu szczęśliwa, że stanę przed lustrem w którym zobaczę prawdziwą siebie…
Twoje oczy są jak fale oceanu. Patrzę w nie, topię się w ich głębi. Twoje oczy są jak księżyc w pełni.
Nienawidziła być idealną, ale w gruncie rzeczy lepiej, żeby nikt nie przyglądał się jej dokładniej. Lepiej być idealnym nie ideałem.
„— Nie raz jeszcze zwątpisz na tej drodze, nie raz przelejesz łzy, nie raz doświadczysz złości z powodu własnej bezsilności w niektórych sytuacjach, ale pamiętaj, że ja zawsze będę przy tobie…”
,,Istnieję! – wołam w pustkę, (…). Spodziewam się usłyszeć ciszę, jednak odpowiadają mi szepty, początkowo zlane w jeden niezrozumiały głos. To tak brzmi cisza…”
„Bo gdy Śmierć zabierze jakąś osobę, ona już nigdy nie powróci do świata żywych.”
„Rozbrzmiała ostatnia nuta patriotycznej pieśni, gdy nagle rozległa się komenda, a tuż po niej usłyszałam dźwięk wystrzału.”
❞tajemniczą dziewczynę owianą śnieżnobiałym szalem, przy której było wiele ptaków, w większości sępów.❞
„[…] I wiem, że przyszłość jest lepsza, bo… za każdym razem, gdy płaczę, staję się trochę silniejsza. Lepsza, trochę silniejsza.
Po schodach na górę, kieruje się panna. Królowa bólu i cierpienia zesłana z piekła. Zrodzona z łez upadłego anioła.
„Wpuść kobietę do Królestwa Niebieskiego, choćby tylko jedną, a sprowadzi na złą drogę wszystkie anioły, jednego po drugim.“
Jesteś jak niewinny baranek, on jest złym wilkiem. Wilki upodobały sobie serca baranków, nie po to, aby je kochać…











































