Nigdy nie było aż tak źle. Cień jest wszędzie, otacza nas, pochłania. Uwięzieni w pętli kłamstw, miotamy się między światem i mrokiem, a w powietrzu unosi się ciężki, metaliczny zapach krwi. {+18}
Wszyscy gonimy za tym samym: przelotnymi, nic nie znaczącymi cyframi, będąc jedynie najzwyklejszymi w świecie atencjuszami. Dlatego wołam dziś donośle: Zlituj się nad nami!
Hadwintown, to spokojne miasteczko, którym wstrzasnęły dwie, tragiczne śmierci. Na swoje życie targnęli się nauczyciel i czarodziej. Ich sprawy dostała Jillian-młoda, przeniesiona dopiero policjantka.
Scarlett jest w Nowym Jorku tylko przelotnie. Nie wierząca w miłość i skupiająca się na pomocy swojej cioci poznaje Alexa, zapalonego romantyka, który chce obudzić w niej uczucia.
Ten jesienny wieczór w Paryżu, miał wyglądać zupełnie inaczej. Hazel miała spędzić go przy parującej kawie, w otoczniu rodzinnych pogawędek, a nie w towarzystwie zupełnie nieznanego jej chłopaka.
Dusisz się już zapachem róż rozstawionych w pokoju, gdy ja wypijam ostatni kieliszek wina. Dziś nie będziemy myśleć trzeźwo, wejdziemy w stan upojenia tylko po to, by poczuć coś w tę jedną noc. {+18}
I’m paralyzed. Where are my feelings? I no longer feel things. I know I should. I’m paralyzed. Where is the real me? I’m lost and it kills me. Inside. I’m paralyzed
~Why can’t you love me? ~You love me? ~Yeah, I love you from first grade, from the moment you sat on the floor with me laughing like there was nobody and nothing but us.
Amentio