Mały Książę po ukąszeniu przez żmiję wraca na B-612, gdzie natyka się na usychającą Różę i rozrywające ziemię baobaby.

Przysięgam Ci, moja nieidealna Mademoiselle, że jeszcze odkupię nasz byt. Usiądę w naszym ubogim saloniku, naleję do kieliszków szampana i dam Ci dziecinną, naiwną wiarę, że wszystko będzie dobrze.
Napiszmy nowy akapit. Kolejny wers, inna historia, piękniejsze zakończenie. Tak właśnie robią wielcy artyści, nieprawdaż?
Chciałabym pisać o podniosłych sprawach, ale trochę ze mnie nienatchniona dziewucha.
A te eleganckie damy dławią się soczystymi wiśniami, które dostały od ekstrawaganckich panów.
Przepraszam Cię, Tato, za wszystkie krzywdy, jakie kiedykolwiek Ci wyrządziłam. Bardzo za Tobą tęsknię, Tato.
Czy nadal jestem artystką? Czy ta część mnie już na zawsze przepadła? Co zrobiłeś ze mną, losie? Co pozwoliłam ci ze sobą zrobić…?
Chcę usłyszeć to jedno ,,rozumiem”, a nawet słowa, że jestem beznadziejny. Tylko mów. Cokolwiek, nawet kłamstwa. Bo cisza pogłębia me lęki.
Chłopcy mają to do siebie, że nie powinni myśleć o romantycznej miłości między sobą w mieście zakochanych. To nieodpowiednie zakochać się w paryskiej wiośnie, kiedy jest się chłopcem.
Dałam Ci wszystko co mogłam i boli mnie to, że zamiast myśleć o zaufaniu, sercu i wsparciu, skupiasz się jedynie na tym, że dałam Ci swoje ciało.
Czuję się tak bardzo winna, słuchając tej symfonii gorzkich myśli, śpiewanej cichym głosem przez zastępy aniołów.
Szukając dobrego materiału na artykuł młoda dziennikarka Felicity Gauthier, wplątuje się w sprawę zabójstwa znanego francuskiego malarza. W precedensie pomaga jej wnuczek zmarłego artysty.
Jesteś ciekaw? Sprawdź!












































.compelling.