Z krwi Hiacynta wyrósł kwiat — purpurowy, jak miłość, która nie zna przebaczenia.
Z krwi Hiacynta wyrósł kwiat — purpurowy, jak miłość, która nie zna przebaczenia.
Anoreksja i depresja zniszczy Ci życie szybciej niż cokolwiek innego. Albo i nawet zabierze je. To najpotężniejszy duet – strzeż się ich!
„Nie tak miało być, w dzieciństwie strzelałem wodą, a dziś – świat rozdziera głos, który mówi: „Idź i walcz.” Nie chcę być żołnierzem, nie chcę przelewać prawdziwej krwi.”
Trzynastoletnia Nina ma złe, wręcz okropne relacje z bratem. Lecz pewne nieszczęsne wydarzenie, zmieniło wszystko. Czy uda jej się przetrwać w głębinie smutku? Kto ją z jej wyciągnie?
– Chcę poczuć krew, chcę, aby życie się skończyło… – Szepnął, modląc się do klanu Gwiazdy. – CHCĘ POCZUĆ KREW. – Chcesz poczuć krew? – Usłyszał przerażający głos z oddali.
Nigdy nie wiedziałam, że moja praca będzie taka ciężka… Ale cóż… W końcu się dowiedziałam. Nie dość że ciężka to niebezpieczniejsza niż żmija lub muchomor.
– The end. – Powiedział z uśmiechem do mnie. Następnie wyjął spray z kieszeni i namalował na ścianie te same słowa. To były ostatnie rzeczy, które widziałam i słyszałam.
„[…]Teraz tylko czekają na dzwon, który oznaczać będzie koniec ich żywota[…]”
„[…] Jak zaczarowana patrzyła na krople krwi spływające jej po rękach i plamiące piżamę. Była w swego rodzaju transie […]”
»Spotkacie się w pełnię księżyca, w bitwie rozstrzygając proroctwo, które czeka na tą noc od kilkunastu lat«
„Kolejny beznadziejny dzień. Kolejne krople łez. Kolejne smutne myśli. Wszystko zatrzymywane w jednym ciele. Nikomu o tym nie mówiła. Nie mówiła o bólu. O tym co myśli.”
,,[…]Nie wiem jak się czuć/Gdy w tłumie ludzi uwięziony…[…]I jak się bronić, gdy brakuje siły?[…]”
Ucieczka od rzeczywistości – niebezpieczna, na spontanie. Kto by się spodziewał? Ciekawe, jak się potoczy i czy bohaterowie wyjdą ŻYWI.
Verity obudziła się słysząc przerażony, kobiecy krzyk. Już gdy otworzyła oczy próbowała zlokalizować miejsce, z którego dobiegał głos ofiary, ale na próżno […]
Tutaj nie ma już Kodeksu, nie ma przodków, nie ma sprawiedliwości, pozostała tylko krew, która dała mu zwycięstwo i domaga się więcej. Więcej niż może dać…
Pewien dziedzic zapłacił tronem i reputacją za coś, co bogowie wyceniliby na wyższą kwotę. Tylko czy krew i złoto są dostateczną ceną, a sprawiedliwość nie upomni się o więcej?
Krew spływała kocurowi po pysku — Cały czas mnie okłamywałaś, będąc z tym sierściuchem! Spokojnie, na twoich oczach, nic mu się nie stanie. Chociaż… chcę, żebyś patrzyła jak cierpi.
Witaj w świecie gdzie wszystkie historie się dobrze kończą! Nawet jeśli nie wierzysz – to szczera prawda, jest tylko jeden, jedyny haczyk – nie kończą się dobrze dla jasnej strony świata…
Oczy mojego wroga błyszczały i zbierała się w nich szkarłatna krew. Krew potężnego wojownika. Krew okrutnego mordercy. Krew, w której płynęły geny klanu Cienia…
— Nie obchodzi mnie to. […] Nic już mnie nie obchodzi. Liczyły się tylko moje kocięta, ale ich już nie ma.
— Księżyc szykuje zemstę szkarłatną, niczym krew[…] Czas chwil pięknych jak kwiat róży się kończy, a zastąpi go strach.
Emma, uczennica 2 klasy liceum w centrum miasta Brokentown odkrywa przerażającą tajemnicę jednego z jej nauczycieli… Jest on demonem. Ba, ich władcą! Przez to nikt w szkole nie jest bezpieczny.
« W takim razie żegnam. Skoro nie potraficie mi zaufać, więcej już nas nie zobaczycie »
„Obiecaj na Klan Gwiazdy, że nigdy mnie nie zostawisz. […] Nigdy się nie rozdzielimy, prawda?”
„Zapadł Zmierzch, a na niebie pojawił się Krwawy Księżyc. Nadszedł Czas Zdrajców. Jezioro spłynie czerwienią, a ziemia zostanie splamiona Krwią”
Dwa światy. Dwa królestwa. Dwa serca i jedna książka. Życie elfów różni się od naszego. Na przykład my nie mamy uzurpatora czy rządnej władzy siostry. Jak poradzą sobie tam wojowniczka i anglik?
Nie pamiętam nawet twojego imienia… Twojego wieku, tego jaką siostrą byłaś i tylu innych rzeczy, ale chcę się dowiedzieć, odnaleźć moje wspomnienia! Odnaleźć to wszystko, co straciłam tamtego dnia!
Przeżyć. Zabić. W Psim Ogrodzie uczono tylko tych dwóch rzeczy. Nikogo nie obchodziły czyjeś uczucia ani ból. Nie było wyjścia. Musiałeś być zabójcą.