I jeśli ona była zbyt zimna, by zostawić Cię dobrym. Pozwól, że użyję swoich dłoni, by zakryć Ci oczy. Tylko na jedną noc.
I jeśli ona była zbyt zimna, by zostawić Cię dobrym. Pozwól, że użyję swoich dłoni, by zakryć Ci oczy. Tylko na jedną noc.
Ona nigdy nie będzie taka jak dawniej. Pochłonęła ją ciemność, z której już nigdy się nie uwolni, jeśli po jej policzkach nadal będą leciały ciemne łzy…
Byłaś moją najlepszą przyjaciółką. Kiedy więc to wszystko zmieniło się o 180 stopni, że nagle stałaś się dla mnie zupełnie kimś obcym?
Byłam naiwna. Wciąż wchodziłam do tej samej rzeki, a ty to wykorzystywałaś, by zniszczyć mnie jeszcze bardziej
Mówią, że wszyscy dobrzy chłopcy idą do nieba. Ale źli chłopcy przynoszą niebo do Ciebie.
Jestem tajemnicą skrywaną wśród tutejszego lasu, tutejszych drzew, ale gdy wkroczysz na mój teren, wszystko zostanie wyjawione.
O tej tajemnicy wiedzieliśmy tylko my. Wiedziałam, że stąpam po cienkim lodzie, jednak nie umiałam bez tego żyć.
Jestem niewolnikiem twoich gier. Jestem łasy na ból. Chcę tylko Cię przykuć. Chcę tylko Cię związać.
Zanim odejdę, nim odejdę stąd. Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą. Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie obejmie.
Nie mam nic, wszystko straciłem. A to co miałem oddałem Tobie. Potrzebowałaś tego bardziej.
Dym unoszący się w powietrzu po Twoim ostatnim papierosie jest jak dusza, która jeszcze nie zniknęła.
Urok smutnych historii przestaje być taki urokliwy, kiedy dociera do mnie, że nie piszę już zwykłych zdań, a spowiadam się klawiaturze.
Chodź pobawimy się dziś w berka z klepsydrą i oszukamy zegar. Dziś dance macabre naszą ostatnią randką.
Ja jestem mordercą, socjopatą, artystą. Świat to moje płótno, a ludzie to niekończąca się czerwona farba.
Kiedyś pociągnę za ten spust. Będziesz mnie prosić, żebym przestał. Pociągnę za spust i pozwolę pociskom mówić.
Wpadłam w patologiczną miłość, ale Ty, będąc dla mnie wszystkim, mówisz, że jestem dla Ciebie nikim.
Przypominałem sobie Twoje oczy i to, że tak bardzo Cię skrzywdziłem. Dlatego tęskniłem w milczeniu.
„Podczas, gdy powinien pragnąć się stamtąd wyrwać, on zaczął tym żyć. Wiadome już było, że przegra walkę z własnymi demonami.”
„Pozostało mi już tylko odłożyć karabin i czekać, aż pochłonie mnie ciemność. Bo mnie pochłonie. Cokolwiek mnie czeka po drugiej stronie, to ty jesteś moim szatanem.”