Moim zdaniem bardzo dobrze ujęta problematyka i choć akcja z dawnych (oj, no nie tak dawnych, ale jeszcze wtedy mnie na świecie nie było) czasów oraz innego kraju, to jednak wiadomo, o co chodzi i to do mnie mocno trafia. Kawał dobrej roboty – mega wciągnęło, super się czytało ♥
@.Emisia. eee tam braki wiedzy, prosze cię aczkolwiek jak zmaierzasz googlowac akcje hiacynt to zapnij pasy i zrób trzy głębokie wdechy bo to kolejny odcinek nieśmiertelnej sagi "komunistyczne władze najchętniej zaj3bałyby wszystkich pałkami"
Czuję, że to tekst potrzebny, mocny w swoim przekazie i skłaniający do refleksji i bardzo dobrze napisany (mam nadzieje, że o tym wiesz). Dostrzeganie jednostek i grup marginalizowanych jest ważne, jak i wnikanie w tematy, które są jakimś kulturowym tabu. Może to nie być łatwe, ale uważam, że powinniśmy o tym mówić (bo jednak jeśli o tym mówimy i oddajemy hołd marginalizowanym osobom, których życie było trudne, to przyczyniamy się do widoczności tych tematów, powolnego przełamywania tabu). Myślę, że udawanie, że czegoś nie ma nie rozwiąże związanych z tym problemów (jeżeli nie będziemy mówili o pracy seksualnej to tak samo nie będzie okazji do rozwiązania problemów związanych z wykorzystywaniem), mamy xxi wiek, zróbmy także światopoglądowy postęp. Dziękuje za to że piszesz o tak ważnych sprawach <3
@KotKsiazkowy dziękuję za komentarz! masz absolutną rację – chociaż pewnie poruszanie tego tabu przez osobę, które nie doświadczyła tego wszystkiego na własnej skórze też nie jest idealnym rozwiązaniem. myslę jednak ze w obliczu ostatnich wydarzeń i niepokojących prawnych reform *kaszle* usa *kaszle* warto podkreślić, choćby nawet symbolicznie, że unikanie niewygodnych tematów tak naprawde tylko pogarsza sytuację
@Atlantic może i nie jest to idealne rozwiązanie, ale myślę, że im więcej się mówi o sprawach które są tabu (oczywiście z pozostawieniem odpowiednio dużej przestrzeni dla osób które bezpośrednio czegoś doświadczyły i z szacunkiem), to tym szybciej uda się uzyskać widoczność tych tematów. Albo przynajmniej mam taką nadzieję. No USA to jest teraz (w sumie to nie tylko teraz) siedlisko niepokojących reform prawnych i wątpliwej demokracji. I muszę przyznać że mi się dopiero teraz otworzyły na to oczy, bo wcześniej bezrefleksyjnie przyjęłam narracje, że te stany to takie fajne, chociaż nigdy nie byłam nimi zafascynowana. Okazało się że wcale tam nie jest tak fajnie (w niektórych stanach to dużo gorzej niż u nas) a wcześniej to w ogóle fajnie nie było. A niektórzy nasi politycy to tak lubią usa i chcieliby takie prawa powprowadzać. Zdecydowanie warto to podkreślić i przypomnieć tym, którzy o tym zapominają (ludzie chyba ogólnie mają tendencje do unikania trudnych rzeczy)
WeraHatake
Moim zdaniem bardzo dobrze ujęta problematyka i choć akcja z dawnych (oj, no nie tak dawnych, ale jeszcze wtedy mnie na świecie nie było) czasów oraz innego kraju, to jednak wiadomo, o co chodzi i to do mnie mocno trafia. Kawał dobrej roboty – mega wciągnęło, super się czytało ♥
Atlantic
• AUTOR@WeraHatake dziękuję<3
WeraHatake
@Atlantic Nie ma za co ♥
.Emisia.
Mam wrażenie, że brakuje mi tu znajomości tła historycznego, aczkolwiek poczułam ten utwór. Ma moc.
Atlantic
• AUTOR@.Emisia. eee tam braki wiedzy, prosze cię
aczkolwiek jak zmaierzasz googlowac akcje hiacynt to zapnij pasy i zrób trzy głębokie wdechy bo to kolejny odcinek nieśmiertelnej sagi "komunistyczne władze najchętniej zaj3bałyby wszystkich pałkami"
.Emisia.
@Atlantic nagłówki mi wystarczyły… nie będę się zagłębiać :(
KotKsiazkowy
Czuję, że to tekst potrzebny, mocny w swoim przekazie i skłaniający do refleksji i bardzo dobrze napisany (mam nadzieje, że o tym wiesz). Dostrzeganie jednostek i grup marginalizowanych jest ważne, jak i wnikanie w tematy, które są jakimś kulturowym tabu. Może to nie być łatwe, ale uważam, że powinniśmy o tym mówić (bo jednak jeśli o tym mówimy i oddajemy hołd marginalizowanym osobom, których życie było trudne, to przyczyniamy się do widoczności tych tematów, powolnego przełamywania tabu). Myślę, że udawanie, że czegoś nie ma nie rozwiąże związanych z tym problemów (jeżeli nie będziemy mówili o pracy seksualnej to tak samo nie będzie okazji do rozwiązania problemów związanych z wykorzystywaniem), mamy xxi wiek, zróbmy także światopoglądowy postęp.
Dziękuje za to że piszesz o tak ważnych sprawach <3
Atlantic
• AUTOR@KotKsiazkowy dziękuję za komentarz! masz absolutną rację – chociaż pewnie poruszanie tego tabu przez osobę, które nie doświadczyła tego wszystkiego na własnej skórze też nie jest idealnym rozwiązaniem. myslę jednak ze w obliczu ostatnich wydarzeń i niepokojących prawnych reform *kaszle* usa *kaszle* warto podkreślić, choćby nawet symbolicznie, że unikanie niewygodnych tematów tak naprawde tylko pogarsza sytuację
KotKsiazkowy
@Atlantic może i nie jest to idealne rozwiązanie, ale myślę, że im więcej się mówi o sprawach które są tabu (oczywiście z pozostawieniem odpowiednio dużej przestrzeni dla osób które bezpośrednio czegoś doświadczyły i z szacunkiem), to tym szybciej uda się uzyskać widoczność tych tematów. Albo przynajmniej mam taką nadzieję.
No USA to jest teraz (w sumie to nie tylko teraz) siedlisko niepokojących reform prawnych i wątpliwej demokracji. I muszę przyznać że mi się dopiero teraz otworzyły na to oczy, bo wcześniej bezrefleksyjnie przyjęłam narracje, że te stany to takie fajne, chociaż nigdy nie byłam nimi zafascynowana. Okazało się że wcale tam nie jest tak fajnie (w niektórych stanach to dużo gorzej niż u nas) a wcześniej to w ogóle fajnie nie było. A niektórzy nasi politycy to tak lubią usa i chcieliby takie prawa powprowadzać. Zdecydowanie warto to podkreślić i przypomnieć tym, którzy o tym zapominają (ludzie chyba ogólnie mają tendencje do unikania trudnych rzeczy)