Nigdy nie miałam głosu Więc teraz zaczęłam krzyczeć Nie chcę więcej bólu Nie chcę więcej milczeć
„Erick! Erick zbudź się! Margot Whittemore nie żyje! Znaleźli ją w wodzie. Skoczyła.” {+18}
Grupa gryfonów przenosi się w czasie by odkryć sekret przyjaciółki. Czas do którego się przeniosą jest pełen niebezpieczeństw. Uda im się?
Błagam, weź mnie dotknij tą dłonią pełną miłości. Niech nadzieja w mym sercu zagości.
Odwróciła się na pięcie i zobaczyła jego — o włosach kruczo-czarnych i pięknych, niebieskich oczach. Jak zahipnotyzowana podeszła bliżej, przyglądając mu się. Nigdy nie widziała nikogo podobnego.
Hej, masz piękny uśmiech, wiesz? Mógłbyś zdobyć nim co chcesz. Ale złamane jest serce twoje, gdy to widzę, łamie się i moje.
Teraz dotarło do mnie, że od obłędu chroni mnie tylko niewyobrażalne zmęczenie. Leżę w tym dołku, który sama wykopałam.
Wczoraj deszcz ukradł mi ciebie, spływając po twoim ciele. Zamiast moich dłoni, on się owinął wokół ciebie.
Fred szuka dziewczyny. Pewnego razu spotyka jedną z młodszych Gryfonek, która od razu wpada mu w oko. Czy coś z tego będzie? (miniaturka od @..Wera..)
Fred Weasley, czyli największy żartowniś Hogwartu był wiecznym dzieckiem. Ale co jeżeli pojawiło by się prawdziwe, małe dziecko? Czy Fred w tedy dorośnie? (18+, miniaturka od @.Wer.Riddle.)
”Kto by pomyślał, że pewien niezwykły, rudowłosy chłopak zmieni moje życie o 180 stopni…”
Te wszystkie piękne wspomnienia, które z nim miałam, zamieniły się w ostry jak brzytwa nóż. Ranią mój umysł i ranią moje zmęczone oczy.
Zawsze będziesz W mojej głowie chaosem I to, że odszedłeś Było dla mnie wielkim ciosem
„Magia jest cudowna. Pojawia się gdy jej potrzebujemy. Gdy wierzymy. Jak ty, gdy pierwszy raz pojawiłaś się w moim sercu…”
Uparta Ślizgonka pragnie spełnić największe marzenie, choć w Domu Węża jest to utrudnione. Nieoczekiwanie pojawia się wsparcie i… coś więcej!
On jest mój, i tylko mój. Ale tylko Amortencja pomoże mu się tego dowiedzieć.
Bądź ostrożny, jeżeli chodzi o miłość. Trudno będzie Ci się odkochać, ja to wiem. Utracone zaufanie, złamane serce… puste obietnice znikną, ja o tym wiem. A teraz idź i zapamiętaj moją radę…
Fred zaczyna nagle czuć coś więcej do ślicznej blondyneczki.Lecz uważa, że nie ma u niej żadnych szans.Postanawia jednak spróbować swoich sił ryzykując ich przyjaźń. (Mini: ..Wera.. , możliwe 18+)
Umierająca ciocia, wszyscy wokół trenujący karate, a do tego dwoje chłopców… Jak to się skończy dla Cup i Mikey? (to chamski fanfik, ale chciałam takiego napisać, także z przymrużeniem oka)
Tymczasem, trzymaj się ciepło. To już koniec, skończyło się piekło. Nie martw się, już nie wróci. I Twojej twarzy już nie zasmuci.