Ona pragnęła jak najszybciej opuścić Hogwart, on wręcz przeciwnie. Żadne z nich nigdy by nie zgadło, że połączy ich coś więcej niż pewne październikowe przyjęcie.
Ona pragnęła jak najszybciej opuścić Hogwart, on wręcz przeciwnie. Żadne z nich nigdy by nie zgadło, że połączy ich coś więcej niż pewne październikowe przyjęcie.
A co gdyby istniała polska szkoła dla czarodziejów? A co jeśli zostałaby zaproszona na Turniej Trójmagiczny? A co dalej?
—Nie patrz na mnie jak byś mnie pragnął, bo oboje dobrze wiemy, że tak nie jest.
❝Po raz kolejny nadszedł dla nas czas przegranej. Ten ostatni trafił na mnie, oni nie mogli już go już odczuć. Szanujcie każdą chwilę, bo nie wiadomo czy nie jest tą ostatnią.❞
„Od tamtej pory co piątek wymykali się do Hogsmeade na pyszne napoje mleczne, a z każdym spotkaniem zakochiwali się w sobie coraz bardziej i bardziej…”
” — Wiesz co? Wcale nie musimy być idealni… chociaż w sumie już jesteśmy. — Uśmiechnął się nagle. — Jesteśmy idealni w nie byciu idealnym.”
„To była świetna gra kochanie. — Gdy zamknęła oczy pocałował ją w czoło na pożegnanie, a potem pogrążył się w rozpaczy.”
❝Jeśli Black może nie być egoistycznym dupkiem, to Torres może nie być psychopatą❞
Wieczne życie… Marzenie każdego. Lecz ja tak nie uważam. Móc żyć wiecznie to przekleństwo. Jednak nigdy nie spodziewałam się, że sprawy przybiorą taki obrót […]
Wielki, czarny pies siedział na skraju Zakazanego Lasu i spoglądał na oddalony Hogwart. Już niedługo się tam dostanie. A wtedy odpowie za morderstwo, za które został skazany.
❝Kiedy widziałam, jak pociąg odjeżdża ze stacji, poczułam, że bezpowrotnie straciłam siostrę.❞
Wielki, czarny pies siedział na skraju Zakazanego Lasu i spoglądał na oddalony Hogwart. Już niedługo się tam dostanie. A wtedy odpowie za morderstwo, za które został skazany.
Jeśli to marzenie, czyste, prawdziwe, prędzej czy później, spełni się.
„Mówiła językiem węży, a mimo to widziałem, jak miód kapie z jej ust. Może po prostu oboje byliśmy przeklęci?”
❝Są jak polewa i babeczka, osobno smakują w porządku, ale dopiero gdy się połączą stworzą coś niesamowitego❞
❝Jeśli Black może nie być egoistycznym dupkiem, to Torres może nie być psychopatą❞
❝Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Szkoda, że mam już tam zarezerwowane miejsce. ❞
Katerin, mugolaczka wychowująca się w domu dziecka, przez przypadek dowiaduje się o świecie czarodziei za sprawą dwóch żartownisiów. Co zrobią, gdy tajemnica magicznego świata wisi na włosku?!
Na czworakach czekała aż jej oddech się uspokoi. Cała się trzęsła i zauważyła, że kolana krwawiły jej obficie. Oblizała je i obwiązała skarpetką. Podczołgała się na skraj dachu i spojrzała w dół.
First, there is happiness. Then, you make memories, so you can remember the happiness. And when the happiness ends, all you have are memories.
„— Podaj mi trzy powody dla których powinnam teraz podnieść się z ławki i pójść zatańczyć z tobą do piosenki Fatalnych Jędz. — Rzuciłam mu wyzwanie.”
„Myślę, że po prostu zrozumiałem, że mimo że odszedłeś, to jednak pozostaniesz na zawsze w moich myślach.”
❝To nie jest śmieszne, George! Miłość nigdy nie jest śmieszna… Jest skomplikowana, o wiele bardziej niż twoje żarty!❝
❝Wszyscy myślą, że to bogaty arystokrata bez uczuć. Myślą, że ma wielu przyjaciół i nie potrzeba mu nic więcej do szczęścia. Niestety się mylą…❞
Kiedy młoda Blade Lestrange niespodziewanie znajduje się w centrum zainteresowania, nie umyka również Tomowi Riddle’owi.
Alyssa traci rodziców w tragicznych okolicznościach. Trafia pod opiekę do swojej ciotki, gdzie ukrywa się przez dziesięć lat swojego życia. Co się stanie kiedy w końcu pójdzie do Hogwartu?
Kiedy wydaje się, że jedyną trudnością mogą być nadchodzące egzaminy i kłopoty rodzinne, w Hogwarcie dochodzi do morderstwa. Uczniowie starają się odkryć dziedzica Slytherina na własną rękę.
Lyra Black dawno temu zagubiła się w tym świecie. Nigdy nie miała usłyszeć tej rozmowy, a już na pewno nie miała zakochać się w Remusie Lupinie, jednak najwyraźniej gwiazdy chciały inaczej…
❝Kiedy uważasz kogoś za bardzo pięknego, najlepiej jest podarować mu konwalie. To symbol delikatności i wrażliwości, którego istotę najlepiej obrazują małe niepozorne dzwoneczki❞
Nikogo nigdy nie obchodziło dlaczego Luna wierzy w niewidzialne dla innych magiczne stworzenia. Może nie każdy w to uwierzy, lecz wcześniej Luna była zupełnie normalna. Ale jak doszło do tej zmiany?
„Odważna i wybuchowa przybrana córka Weasleyów i nieśmiały, zafascynowany zielarstwem Neville Longbottom? Nie, to absolutnie nie jest możliwe. A może jednak…?”
Słysząc jego idiotyczną wypowiedź dziewczyna od razu do niego podbiegła. Nie wiedziała wtedy jednak, że to co zaproponuje, by udowodnić swoją rację, całkowicie zmieni jej dotychczasowe życie.