« ᴘʀᴢᴇʀᴀᴢɪᴌᴀᴍ ꜱɪᴇ̨ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴊᴇꜱᴢᴄᴢᴇ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɴɪᴢ̇ ᴡᴄᴢᴇꜱ́ɴɪᴇᴊ. ᴢᴇ ꜱᴛʀᴀᴄʜᴇᴍ ᴍᴏɢᴌᴀᴍ ᴘʀᴢʏᴢɴᴀᴄ́ ᴢ̇ᴇ ᴛᴇɴ ᴡɪᴅᴏᴋ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴌ ᴍɪ ꜱᴀᴛʏꜱꜰᴀᴋᴄᴊᴇ̨ »
Tak bardzo chciałaby powiedzieć, że lampa jakoś dziwnie zamrugała, albo że cokolwiek innego jest nie tak.
~”Nigdy się nie poddawaj, dąż do swojego celu i pamiętaj – potknięcia się zdarzają nawet najlepszym”~
Wśród starych domów, w cieniu drzew szumiących, mieszkał Alvin, o oczkach się wciąż śmiejących.
Nikt nie sądził, że czarodziej porównywany do śmierci potrafi kochać. Jeszcze większym zaskoczeniem było to, że wybrał akurat mnie.
„Niektóre tajemnice lepiej pozostawić w lodowatej ciszy, ale czy wtedy nie pochłoną kolejnych ofiar?”
Do oczu cisnęły mi się łzy jednak za wszelką cenę próbowałam je powstrzymać […] Czułam się jak największy śmieć, zmieszana z błotem i wrzucona do worka o nazwie ,,niepotrzebne,,
,,Ona~Córka Aslana. On~Syn Adama. Dwojga z różnych światów… A jednak coś ich połączyło… Na początku zwykła przyjaźń… Ale potem?”
Opowiadanie napisane wspólnie z @Cornetta, na świąteczną akcję @Harmonii
,,Nikomu nic nie mów, przemilcz wszystko!/Lepiej cierpieć samemu, niż coś komuś powiedzieć na szybko/Ludziom nie wolno ufać, bywają zawodni/Jeśli im coś powiesz, to przez nich cię boli (…)”
[…]Nadzieja we mnie mimo wszystko jeszcze była i tłumaczyłam sobie, że po prostu ktoś z policji to zgrał jako trop do kolejnej sprawy. Wtedy jednak rozległ się głos z nagrania: Dzień dobry, detektywi…
– Carmie, to ja… Usłyszałam jak pociąga nosem – Przepraszam, ja… ja nie chciałam naprawdę. Znowu zawaliłam, przepraszam Lori… – Carmie… nie przepraszaj.
,,Och, ile bym chciał jej wyznać. Ile rzeczy chciałbym jej powiedzieć – a każde słowo… będzie miało kształt łzy. Moje serce nadal drży, gdy o niej myślę.”
Miną lata, a Ty zapomnisz, jak wszyscy. Tylko ja, idiotycznie wierna, nadal będę wszystko pamiętać.























