Po długiej wędrówce, na końcu pola dom dostrzegliśmy. Tam nasze dusze spokoju zaznają.
Po długiej wędrówce, na końcu pola dom dostrzegliśmy. Tam nasze dusze spokoju zaznają.
Hadwintown, to spokojne miasteczko, którym wstrzasnęły dwie, tragiczne śmierci. Na swoje życie targnęli się nauczyciel i czarodziej. Ich sprawy dostała Jillian-młoda, przeniesiona dopiero policjantka.
– Nawiedzone domy nie istnieją – mówi, zakładając ręce na piersi. W tym momencie drzwi za nim zamykają się z trzaskiem.
„Popatrzyłam na ogromny budynek, pocierając nerwowo nadgarstek dłonią. Seul był wielkim miastem i wszystko w nim był duże. O wiele większe, niż w mojej rodzinnej miejscowości.”
Twój przyjaciel postanowił trochę Cię nastraszyć i namówił, byś wszedł do opuszczonego od wielu lat domu, który niegdyś według legendy miał należeć do wiedźmy. Co Cię tam spotka i co znajdziesz?
A co jeśli, wszystko co dawało radość ze świąt znika? Gdy święta nie mają już żadnej wartości…
Gdzieś w moim domu krąży duch. Dlaczego akurat u mnie? Dlaczego w moim domu? Zna ktoś odpowiedzieć!
Jest coś niezwykle przyjemnego we wsiadaniu do ostatniego wagonu, gdy pociąg już niemal rusza, a para zaczyna rozmywać świat w barwne plamy świateł. Prawie można uwierzyć w nieśmiertelność marzeń.
Dylan i Maja nie są przeciętnymi młodymi ludźmi. Budują odmienną rzeczywistość według zasad swojej wyobraźni. Kierują się sercem i mają poetyckie dusze. Światu się to nie podoba.