„Miała anielskie oczy, które kompletnie do niej nie pasują.” – Czyli o tym, że dobro nie zawsze wygrywa, a zakazana miłość, jest najlepszym typem miłości.
” — Słyszałem o wielu spiskach, jednak ten przewyższa wszystkie. — powiedział Jimin do swojego współpracownika. — Nie będzie nam łatwo rozgryźć tej sprawy.”
„— Niektórzy mówią, że gdy wrzucisz monetę do studni to już nigdy więcej jej nie odzyskasz. — powiedział brunet.— Jestem Kim Taehyung, miło Cię poznać.”
Błędne koło rzekomej bezużyteczności, które było jej codziennością oraz nieznajomy pragnący za wszelką cenę przerwać ten zgubny cykl. On zamierzał pokazać jej, że jest potrzebna – choćby jemu samemu.
Czasami po prostu trzeba wypuścić mikrofon z dłoni i się poddać. Pojedynek z samym sobą nigdy nie był łatwy i nigdy nie będzie, ale gdy ktoś jest obok, walczymy z całych sił. Dla tej drugiej osoby…
– Oh, dobrze wiesz, jak jest… Od kiedy odeszłaś, wiele się tutaj zmieniło. Są… – zawahał się. – Jakby to powiedzieć? – mruknął do siebie pod nosem. – Nowe zasady. Są ci lepsi i ci gorsi.
„— Kiedy się przyznasz, że ci się podobam? — zakpił, opierając się o białą ścianę pokoju, gdy ochroniarz starannie zapinał jeden z guzików swojej czarnej marynarki…”
Kiedy podczas występu na gali dochodzi do „nieszczęśliwego” wypadku i jedna z członkiń girlsbandu spada ze sceny, głównym podejrzanym zostaje Jimin, który będzie próbował udowodnić swoją niewinność.
Nawet kiedy biegnę jak szaleniec, wciąż stoję w tym samym miejscu. Po prostu mnie spal, tak, odepchnij mnie. To bieg obłąkanego miłością głupca.
’— hm? — ciemnowłosy przeciągnął się, cicho przy tym ziewając. — Naprawdę? Bardzo przepraszam. Nawet nie zauważyłem, kiedy zasnąłem.’
„— Pewnego dnia nadejdzie moment, w którym będziemy musieli się pożegnać. Stanąć przed milionem fanów, dla których jesteśmy całym światem, i powiedzieć im, że to już koniec.”
” — Gdy światła gasną, czuję się osamotniony. Stoję przed tłumem ludzi nie wiedząc nawet, co mam im powiedzieć. Bywają dni, kiedy wcale się nie odzywam.”
Otaczała go ciemność. Przedzierał się przez niezgłębioną puszczę. Nagle oślepiło go światło księżyca i ujrzał przed sobą postać. Nie był sam, nie stąpał w ciemności. Było jasno. A ona stała tuż obok.
[TAEGI ONESHOT] – Nie znam cię w realnym świecie – Zaczął. – Ale w ciągu tych kilku dni zrozumiałem, dlaczego twoje serce wybrało akurat mnie.
„Popatrzyłam na ogromny budynek, pocierając nerwowo nadgarstek dłonią. Seul był wielkim miastem i wszystko w nim był duże. O wiele większe, niż w mojej rodzinnej miejscowości.”
Powiedziałeś, że się razem zestarzejemy, pamiętasz? […] Dlaczego głupia obietnica z dzieciństwa nie mogła być naszą największą przysięgą?
— Tak bardzo bym chciał, aby to nie miało żadnego znaczenia, Jungkook […]