,,- Pani Evelyn Evans? – Zależy kto pyta. – Ci popatrzyli się na mnie badawczo. – Tak to ja. – Poprawiłam się po chwili. – Pójdzie Pani z nami. Na miejscu wszystko się wyjaśni.”
,,- Pani Evelyn Evans? – Zależy kto pyta. – Ci popatrzyli się na mnie badawczo. – Tak to ja. – Poprawiłam się po chwili. – Pójdzie Pani z nami. Na miejscu wszystko się wyjaśni.”
Spójrz w gwiazdy, Gwen. Dojrzyj na nocnym niebie coś więcej, niż zbiory i konstelacje, które musisz wkuć na egzamin z astronomii. Czyż one nie są piękne?