Potrafiłaś biec za tęczą by sprawdzić gdzie się kończy. Ze śmiechem ciągnęłaś mnie za rękę i biegliśmy po kałużach. Kochałaś całą przyrodę. Zachwycałaś się jej pięknem.
Mkną pędem myśli. Nie nadążam za nimi. Nie chcę wracać pamięcią do tych dni. Lecz tyle zostało nie wyjaśnionych spraw…
Wszyscy od razu zaczęli ją nazywać „najpiękniejszą dziewczyną w szkole” Chyba każdy chłopak próbował do niej zarywać. Jednak z nikim nie chciała rozmawiać. Wszyskich odpychała.
To wszystko jest trudne. Boli. Choć jestem tak bardzo przyzwyczajona do cierpienia. Do bólu… I tylko staram się okłamać siebie. Że jest dobrze, ale to kłamstwo.
Chyba mam napisane na czole: ”Zabawka. Zabaw się mną, a potem zostaw. Nie zranisz mnie, jestem nikim”
Jak zależy ci na kimś, Nie kryj przed nim prawdy. Nie kłam. Nie zostawiaj z problemami. Po prostu nie rań.
Uderzenie w policzek. – Tato, czemu twój tata cię bił? – Nie mówmy o tym. Ja nigdy wam nic nie zrobię. Wiem, że to niszczy rodzinę.
Myślę, że mimo wszystko to nie twoja wina, że mnie zostawiłeś.To oni cię tak zniszczyli, że bałeś się kochać.
Poznałam dwie dziewczyny. Wesołe, empatyczne, miłe… Polubiłam je bardzo. Dopiero po kilku latach zrozumiałam, że je kocham, że są dla mnie jak siostry, których nigdy nie miałam.
Słyszę śpiew ptaków różnorakich A może to elfy śpiewają idąc pobliskim traktem? Może to wróżki wyprawiają wesele?
Dwa lata temu, gdy się zakochałam byłam szczęśliwa z tego powodu, ale teraz….żałuję. Bardzo żałuję. Byłabym szczęśliwa bez miłości do niego.
Wszystko wiedziałam. Widziałam jak było wynalezione koło. Jak były budowane piramidy w egipcie. Jak egipcjanie traktowali swoich niewolników. Jak chowali faraonów.
Nie kocham cię. Jesteś dla mnie zupełnie obojętna. Wiesz, liczyłem, że się skapniesz. Ale ty ciągle ślepo mnie kochałaś… Wyjął pistolet. Stałam jak skamieniała. Co mu się stało?
Nie chcę Cię oskarżać, ale… w domu jest źle. Tęsknię za tym jak było kiedyś. Jaki Ty byłeś kiedyś.
Pamiętasz jak się poznaliśmy? Byłeś nad jeziorem z kolegami. Ja ze znajomymi młodszego brata. Nie umiałam pływać…
Kim jestem? Podobno człowiekiem. Ale skoro ja nim jestem, to kim są osoby mnie otaczające?
Osiemnastoletnia brunetka siedziała przy oknie. Padał deszcz. Dzisiaj była na zakończeniu roku. Musiała pożegnać się z przyjaciółką na całe dwa miesiące.Zamknęła oczy, ale wyleciała z nich jedna łza
Auriel