Chcę wam pokazać, jak to jest być niezrozumianym… Na mojej własnej historii.
Chcę wam pokazać, jak to jest być niezrozumianym… Na mojej własnej historii.
Na imię jej Gorycz. Bardzo dobrze się rozumiemy, ona też sądzi, że nie warto się angażować i odzywać. Tylko ona mnie w tym życiu nie ocenia…
„Tell me where you’re hiding your voodoo doll ’cause I can’t control myself. I don’t wanna stay, I wanna run away but I’m trapped under your spell.”
„Ból przy robieniu sobie ran, to jest nic w porównaniu do bólu jaki odczuwam każdego dnia.”
„Poproś mnie kiedyś, abym zdefiniowała Ci własne szczęście. Zrobię to z chęcią, o ile nie zapomnę jak wygląda to uczucie”
potykamy się wciąż na śliskich słowach i nie—całkiem rozwiązanych sznurówkach warg. najwyraźniej mówimy w obcych językach, a migi i gesty spowiła gęsta jak wymówki mgła.
Niczym Ikar unieść się ku Słońcu, którego nie widać na czarnym niebie nocy. Słuchać wskazówek szeptanych przez Wiatr. Pierwszy i ostatni raz wżyciu poczuć się wyzwolonym.
Milczałam z wyboru. Obserwowałam, ale nigdy nie oceniałam. Istniałam, ale udawałam.