Choinka świeci, mróz szczypie w nosy, Justin ksiąg zaklętych czyta całe stosy!
Choinka świeci, mróz szczypie w nosy, Justin ksiąg zaklętych czyta całe stosy!
Nieprzytomna u wrót akademii Aristeia skrywa moc, której boją się nawet bogowie.
„W młodości często to robiłam, skrycie wierząc, że moje spojrzenie było odwzajemniane – martwe ślepia obserwowały, jak dorastałam, widziały pierwsze kroki, pierwszy płacz i śmiech.”
Podróż do najniebezpieczniejszego królestwa w mitologii greckiej. Spotkanie z budzącym respekt Hadesem, który poszukuje kogoś, z kim mógłby dzielić władzę.
Jak spadające gwiazdy mogą wpłynąć na nasz los? To wiedzą tylko one…
Raiden Williams ma całkowicie normalne życie. Lecz nic nie trwa wiecznie. I on również się o tym przekonuje, kiedy trafia do zupełnie innego świata…
Nogi się pode mną zawaliły, a głos stał się mocniejszy. „Twoje przeznaczenie czeka” – mówił. Zawsze powtarzał coś innego, coś, czego nie rozumiałem, ale teraz, kiedy to powiedział, czułem strach.
Oboje pragną tego samego – przetrwania, jednakże mają zupełnie odmienne losy, które wkrótce splatają się w nieoczekiwany sposób. Co jeśli między śmiertelnikiem i bogiem zrodzi się uczucie?
Szepczą swoje niezliczone historie, każdemu kto otworzy uszy dostatecznie szeroko, by je usłyszeć.
Bill Cyferka został wymazany wraz z umysłem Stanleya Pinesa, ale jeśli pamięć wróciła, to czy demon także..?
Świat Tytanów, stworzony przez ich matki, dziś noszący ślady dawnej wspaniałości i wciąż żywy. Nadchodzą zmiany, którym potęga może nie podołać.
Thalen, pół-sowa i pół-satyr, zostaje wygnany jako dziecko mroku. Wkrótce odkrywa, że jego los splata się z pradawnymi mocami i walką o własne miejsce między światłem a cieniem.
„One by one we will call for a ceasefire, one by one we will fight for a better end, one by one we could rewrite the headlines… Standing side by side.”
Pradawni to istoty nieśmiertelne, umiejące zmieniać formę. Ich oryginalna postać to połączenie człowieka i zwierzęcia. Od kilkunastu sezonów musieli się ukrywać, by ludzie ich nie zabili, a teraz…
Zastanawiałeś się kiedyś, co by było, gdyby słynny Harry Potter miał siostrę? Jeśli tak, masz okazję się przekonać!
Kiedy żadna różdżka nie chcę cię wybrać, kiedy własne zaklęcia działają przeciwko tobie, kiedy Śmierciożercy chcą cię po swojej stronie… Jak inaczej można cię nazwać, jak nie synem chaosu?
Gdy Elora Fawley trafia do Hogwartu, jej życie splata się z psotami bliźniaków Weasley, prowadząc ją wprost w wir tajemnic, chaosu i nieoczekiwanej magii.
„Poczuła, że traci grunt pod nogami. Zaczął wirować obraz przed jej oczami. Przez moment nic nie widziała. Upadła i zamknęła oczy, a przez następne chwile widziała tylko pustkę i ciemność…”
Gwiazdy przygasły, a kodeks odszedł w niepamięć. Piorun rozprasza Cień. Mrok staje się kocim sprzymierzeńcem, gdy zdaje się, że przodkowie odwrócili się od potomków.
Nikt nie wie, czemu w nich tyle nienawiści, czy to los tak je dzieli, czy echo przeszłości?
Wyobraź sobie, że nagle zostajesz wyrwany ze swojej rzeczywistości i trafiasz do zaczarowanego, pełnego pułapek pałacu… Czy bohaterowie znajdą wyjście? Przekonaj się!
Profesor Severus Snape ze swoją długą czarną peleryną, głowa Slytherinu, domu węża.
„Będę tym, który będzie cię kochał, nawet wtedy kiedy to wszystko będzie płonęło…” – szepnął jej do ucha…”
Kiedyś była dla niego najważniejsza. Teraz oboje darzą się jedynie nienawiścią. Chociaż… może to tylko kłamstwa?
Opowieść o anielicy, która zdradziła Niebo i zapłaciła za to sercem…
– Znowu jesteśmy razem… – miauknął mrucząc. – Na gwiezdnej ziemi, gdzie nic nie stanie się złego. – położył się obok niej.
Wielka moc, wielka odpowiedzialność… Czy młoda, niedoświadczona suczka zdoła użyć jej jedynie we właściwym celu? Czy nie zmiecie sensu czyjegoś – a co ważniejsze swojego – życia w proch?
Tuż nad nami mieszkają istoty, których żaden człowiek nie zna i nigdy nie pozna. Mają magiczne moce i muszą walczyć ze złem panującym w ich królestwie.
Oto historia Avandorii – krainy piękna i niebezpieczeństw, gdzie echa przeszłości rezonują z obietnicą niepisanej przyszłości, bo nadzieja tli się niczym płomień w ciemności, nie dający się…
Cisza. Nic nie zakłócało spokoju – choć wiedziałam, że to tylko powierzchnia, cienka tafla przykrywająca coś groźniejszego. Coś, na co chyba nie byłam jeszcze gotowa…