Wiosna nadchodzi Pięknem kwiatów uwodzi A we mnie tak pusto Lęk mnie budzi przed szóstą

Tyle, że nie każdy kogo spotkasz, będzie dobry Czasami natrafisz na motyle, a czasami na kobry
Czasem słyszę w sobie płacz dziecka głośny Zostawionego w środku wielkich spraw
Mówiłeś, że cenisz, iż staram się widzieć w innych dobro Więc czemu ty nie widziałeś go we mnie?
„Zawsze chciałam dla ciebie dobrze, choćby swoim kosztem. Duszę bym sprzedała, żeby tobie było lepiej. Choć mi samej było bardzo źle.”
Ale daj sobie czas Nie musisz być lubiany przez wszystkich nas Niechaj cię lubi mała grupa ludzi Ale taka, która twoje szczęście obudzi
Nie zawsze warto słuchać naszej głowy. Czasami bywa dla nas bardziej okrutna niż inni ludzie.
Poznałam chłopca, który miał piękne oczy. I miały one najróżniejsze kolory w zależności od jego humoru i sytuacji, ale najczęściej były one zalane łzami.
Kto igra z ogniem, ten sam się sparzy. Próbowałeś sprzedać duszę, więc zło cię naznaczy.
Teraz wiem, że moja samoocena Zależy tylko i wyłącznie Ode mnie I to jest najgorsze







































PaniParanoiczka