Niechaj chłopcy wiedzą, że mogą być wrażliwi Że to ich sprawa, dla kogo są mili
Stała naprzeciw mnie i po prostu płakała Zupełnie tak, jakby tego płaczu wcześniej unikała.
Od kiedy byłem mały, widziałem mamę jako najszczęśliwszą osobę na świecie. Wszystko jednak zaczęło się sypać, ja, rodzina, a zwłaszcza moja mama. Każdego dnia patrzyłem, jak umiera.
Mam ciągle wrażenie, że coś przegapiłam Że na drodze życia gdzieś zbłądziłam
Wiosna nadchodzi Pięknem kwiatów uwodzi A we mnie tak pusto Lęk mnie budzi przed szóstą
Tyle, że nie każdy kogo spotkasz, będzie dobry Czasami natrafisz na motyle, a czasami na kobry
Czasem słyszę w sobie płacz dziecka głośny Zostawionego w środku wielkich spraw
Ucieczka