
Czasem słyszę w sobie płacz dziecka głośny Zostawionego w środku wielkich spraw
Mówiłeś, że cenisz, iż staram się widzieć w innych dobro Więc czemu ty nie widziałeś go we mnie?
„Zawsze chciałam dla ciebie dobrze, choćby swoim kosztem. Duszę bym sprzedała, żeby tobie było lepiej. Choć mi samej było bardzo źle.”
Nie zawsze warto słuchać naszej głowy. Czasami bywa dla nas bardziej okrutna niż inni ludzie.
Poznałam chłopca, który miał piękne oczy. I miały one najróżniejsze kolory w zależności od jego humoru i sytuacji, ale najczęściej były one zalane łzami.
Przez nią tracę nadzieję, jest parszywa Zapytasz jak się nazywa? Mara nocna Co odwiedziny przychodzi bardziej mocna
To nienormalne ile potrafię przepłakać. Jak już rzucamy cytatami, to mówi się, że człowiek pod wpływem zdarzeń uczy się uginać, nie łamać. A ja i tak łamię się za każdym razem.
Twoja mina była krzywa Ale kiedy mnie zobaczyłaś Twoje oczy rozbłysły A na usta wkradł się uśmiech
Jeszcze będzie pięknie Choć już przykrywał mnie piach Modlę się z nadzieją, że nie zmięknę Wspominam te dobre chwile w snach
Płaczę na wesoło Uśmiecham się na smutno Upijam sie na trzeźwo Kocham nienawidząc
Ktoś kiedyś powiedział Strach powoduje, że nie żyjesz życiem Żyjesz w swoim umyśle I chyba za bardzo Wzięłam to do serca
Już nie pytam, jak się czujesz Już mnie czule nie obejmujesz
A co jeśli przyjdzie nam nazwać to, co między nami? Czy wtedy będziesz chciał uciec, bo nie jesteś gotowy?
– Przepraszam. – Przepraszać, to możesz sobie gościa, którego walnąłeś z bara na ulicy. Nie osobę, której wbiłeś ten nóż w serce i obracałeś jak tylko chciałeś.







































PaniParanoiczka