Powietrze drży Twoim imieniem, wypowiedzianym za późno, a moje dłonie nadal szukają Twojej dłoni, której nie zdążyłem złapać.
Powietrze drży Twoim imieniem, wypowiedzianym za późno, a moje dłonie nadal szukają Twojej dłoni, której nie zdążyłem złapać.
Krótkie opowiadanie o cieniu, który odszedł zbyt wcześnie. O emocjach, które nie mieszczą się w świetle. O tym, że życie bez cienia traci swój kształt i sens.
„— Bo nigdy się nie zgadzałyśmy. Zawsze mi tylko przeszkadzałaś. Ciągle miałaś inne zdanie. Byłaś jak burzowa chmura na błękitnym niebie.”
„[…] Jestem tylko cieniem. Cieniem osoby, która kiedyś żyła w moim ciele, a teraz jest tylko wspomnieniem […]”
Czy zwykły spacer może zapoczątkować serię dziwnych i niebezpiecznych zdarzeń? Czy Akademia Sztuk Niewidzialnych jest zagrożona? Czy Melvin odnajdzie w sobie odwagę?
Wszędzie jest jakaś władza, bo bez tego nie było by ładu. A jak jest władza, to są też manipulatorzy, osoby, które wspierają i osoby faktycznie rządzące.
,,(…)Nie chcąc konfrontacji na przerwach w cieniu stoi/Spojrzeń pogardliwych bardzo się boi(…)”
Nigdy nie było aż tak źle. Cień jest wszędzie, otacza nas, pochłania. Uwięzieni w pętli kłamstw, miotamy się między światem i mrokiem, a w powietrzu unosi się ciężki, metaliczny zapach krwi. {+18}
Chciałeś być dla mnie kimś tajemniczym, a ja z każdym dniem przywiązywałam się do Ciebie coraz bardziej. Przysięgam, że do końca życia będę uważać Cię za słodki cień.