„chaos jest wszechstronny i działa na powierzchni otwartej Ale po jakimś czasie zamyka ciebie w celi obdartej”
„Ukłuło w środku, z początku lekko do zniesienia, później wbijając się w rdzeń mego istnienia…”
Każdy na swój sposób, ale równie mocno, kocha tego drugiego. Czy to cud, przeznaczenie albo niesamowite dobranie…
Ciągłe zasady, formy, normy, zwyczaje… Tego nie można, nie wypada, nie wolno… A ja chcę być sobą i iść za głosem serca.
Twój dotyk sprawia, że odpływam… Kiedy mnie całujesz, świat się zatrzymuje… Co ty ze mną robisz…
Kolejna kropla uderza we mnie. Kolejny mocny cios w serce. Kolejna ulewa i to już chyba koniec – zaleją mnie uczucia, porażka murowana…
Gdy całujesz ją… Moje usta schną bardziej niż zwykle…
Ten list jest ode mnie, dla mnie. Nigdy nie byłam zbyt posłuszna, dlatego czemu miałabym posłuchać samej siebie…
Jest smutna, przygnębiona, a ja nie potrafię jej pomóc. Nie potrafię pomóc własnej córce…
Dlaczego musimy się ukrywać z naszym uczuciem? Dlaczego nie mogę kochać cię przy wszystkich?
Czy to tylko słowa, które rozwieje wiatr? Czy również fundament góry, której nikt nie zdoła ruszyć…?
W świeci Jestem tylko niczym w otchłani ciemnej i bezdusznej… Ciężkie wspomnienia i smutna rzeczywistość nie dają mi wytchnienia…
Przypasuj zdjęcie pary do tytułu filmu romantycznego.
Twój dotyk jak ogień, oczy jak szkiełka, a twoje dłonie jak lek na wszelkie moje zmartwienia…
Moja pasja, mój obowiązek, moje przeznaczenie, moje pożywienie… Nienawiść w czystej postaci…
Pewna dziewczyna popełnia samobójstwo. Ale dlaczego wszyscy są zdziwieni? To przecież my ją zabiliśmy…
To co w sobie masz, pomoże ci dotrwać do końca. Wystarczy, że dasz mu wyjść na światło dzienne…
Melani8