
Przeszukuję każde samotne miejsce, każdy kąt, wołając Twoje imię. Próbując Cię odnaleźć, ale ja po prostu nie wiem – gdzie chodzą złamane serca?
Jesteśmy sztuką, kochanie.- Co mam przez to rozumieć? Zdradź mi swoją tajemnice. Chętnie posłucham. Czemu jesteś taki nie czuły? Czemu jesteś niedostępny? Czemu jesteś takim cholernym dupkiem?
Dziwne słowa, dziwne gesty, dziwne myśli. Ludzie mają różne twarze, a tylko niektóre pokazują innym.
Jestem zły w miłości i wiesz, że skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteś tą, która mogłaby mnie naprawić.
Mówią, że wszyscy dobrzy chłopcy idą do nieba. Ale źli chłopcy przynoszą niebo do Ciebie.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od Ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko Ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Przez sto osiemdziesiąt dwa dni, dostawałam od ciebie jedną różę z liścikiem. Przez pół roku zastanawiałam się kim jesteś. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jak blisko ciebie byłam, a nie zauważałam.
Jestem zły w miłości i wiesz, że skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteś tą, która mogłaby mnie naprawić.
Straciłam kontrolę nad swoim życiem. Choć tak naprawdę nigdy jej nie miałam.
Nie jestem „wszyscy” i nie mam na imię ”każdy”. Nie muszę robić tego co „inni”.





























