Nie wierzę. Po prostu nie wierzę. Wszyscy mi mówili, że zawsze będziesz przy mnie. A teraz nawet nie ma Twojego cienia. Jesteś fałszywa, Nadziejo.
Ostatnio ciągle pada. Widzę krople deszczu spływające po szybie. Może to łzy? Może tak naprawdę niebo płacze razem ze mną?
Bo sztuką nie jest rozłożyć parasol, kiedy pada. Sztuką jest nauczyć się tańczyć w deszczu.
Ściany Hogwartu pamiętają dużo. Wszystkie wylane łzy, wszystkie uśmiechy. Pamiętają każdą osobę. Pamiętają nas.
❝— Kiedy patrzę na ciebie, widzę w twoich oczach gwiazdy. Błyszczą tak, jak te gwiazdy, które Bóg umieścił na niebie. A nawet bardziej.❞
❝— Nie możesz wiedzieć, kim jestem naprawdę. Wybacz. Gdybyś wiedział odszedłbyś. Odszedłbyś nawet się nie żegnając…❞
To dla Ciebie zakładam ten ciasny gorset. Spokojnie, nie mam Ci tego za złe. Już zdążyłam się przyzwyczaić, że jestem niżej niż jakikolwiek mężczyzna.
❝— Pierdol się, Vale. Pierdol się ty i ten cały twój plan — rzuciła wściekle blondynka, patrząc na wysokiego mężczyznę. Victor uśmiechnął się. I wyszedł. To był największy błąd, jaki popełnił.❞
❝Sherlock wiedział jedno – Elizabeth Watson skrywała w sobie mrok i tajemnicę.❞
❝Nasze dłonie już nigdy się nie rozłączą. Serca nigdy się nie opuszczą. Myśli o sobie nie zapomną.❞
❝— Mamo, mamo! Zobacz, tata wrócił! — zawołała, ciągnąc blondynkę za fartuch. — Wróciłem. I Polska też wróciła — uśmiechnął się mężczyzna, całując żonę w policzek.❞
❝Ja byłem w Tobie zakochany. A Ty mnie tak bardzo zraniłaś. Złamałaś mi serce. Złamałaś mnie.❞
O pani, w tej kwiecistej sukience. Piękna pani. Ukaż mi swój uśmiech. Tylko o to proszę.
— Andrea — szepnął mi wprost do ucha. Brzmiał jakby znał mnie lepiej niż ja sama. I poniekąd to była prawda. On ciągle pamiętał o Andrei, a ja miałam w głowie tylko Sydney…
❝— Ludzie nie lubią czegoś, co jest inne od reguły. A my jesteśmy inni… — mówiła Esther. — Wyjątkowi — uśmiechnął się Mały Książę.❞
Marigold uwielbiała słuchać opowieści o feniksach. Uwielbiała również głos swojego ukochanego – Bucky’ego Barnesa. Wszystko, co razem budowali zniszczyła wojna. Jednym, szybkim ruchem.
Czy brat może znienawidzić brata? Czy niewinna róża może stać się dowodem okrucieństwa? Na oba te pytania odpowiedź brzmi „tak”…
❝Więc podaruj mi bezbolesną śmierć, mój Boże. O nic więcej nie proszę.❞
❝— Daphne, ja już ci nie ufam. Nie wiem, które słowo jest prawdą, a które kłamstwem. — Peter spojrzał na ciemnowłosą, której oczy wypełniały się łzami.❞
Kiedy odszedłeś wokół nas latały kolorowe motyle. Niedawno byłam na działce u babci. Widziałam identyczne. A potem dostrzegłam Ciebie…
Jestem już idealna? Patrzę w lustro. Co ja ze sobą zrobiłam? Nie jestem idealna. I nigdy nie będę.
Przepraszam. Przepraszam, bo wiem, że zawsze chciałeś mieć syna. I wiem, że do końca życia będziesz myślał o mnie jako o chłopcu. Ale prawda jest inna, tato…
Chłopaki nie płaczą. Przynajmniej ja. Bo mnie żyć nauczyła ulica. I mama, która skończyła z żyletką w ręce.
Moja najdroższa przyjaciółko. Tęsknię za Tobą. I chciałam Cię przeprosić. To moja wina… Przepraszam…
Hej, chłopaku. Spójrz na mnie. Szczęka opadła? Wiesz, dziewczyny też noszą spodnie.
Wychodzę na ulicę. I widzę jak mój sąsiad zostaje postrzelony przez jakiegoś mężczyznę. Kuzynka mojego znajomego szarpie się z inną kobietą. Mijam zwłoki nieznajomego. Czy mój syn będzie następny?
Ja tak naprawdę żyję nocą. W dzień maskuję wszystko pod osłoną uśmiechu. A w nocy wszystko się we mnie łamie… I pokazuję swoją prawdziwą twarz.
Pamiętasz, kiedy się poznaliśmy? Na imprezie Twojego kuzyna. A pamiętasz, że połączył nas papieros? I od tamtej imprezy, od zapalenia tamtego papierosa jesteśmy nierozłączni.
Take me to church. I’ll worship like a dog at the shrine of your lies. I’ll tell you my sins so you can sharpen your knife.
Miłość można porównać do ptaka. Nieważne jak bardzo staramy się zatrzymać ją w klatce, ona zawsze pragnie się z niej wydostać.
— Znikniesz z mojego życia, Eli. Już na zawsze. Teraz ja rządzę. Zostało ci dwadzieścia sekund życia. Ostanie życzenie?
Black_Sara